Stanisław Dziedzic – Przedmowa

Stanisław Dziedzic

Redaktor Naczelny

Przedmowa

Zgodnie z zamysłem wydawania „Rocznika Biblioteki Kraków”, który miał zostać urzeczywistniony wraz z powołaniem 1 stycznia 2017 roku jednej, ogólnomiejskiej biblioteki Miasta Krakowa, powstałej w wyniku połączenia czterech samodzielnych bibliotek, a będących ustawowymi reliktami dawnych dzielnic budżetowych – ukazuje się oto trzeci tom tego periodyku, kompozycyjnie nawiązujący do obu poprzednich, zawartością treściową odmienny, ale komplementarny.

Organizator Biblioteki – Miasto Kraków – nadając głosami Rady Miasta, na wniosek Prezydenta Krakowa, statut Bibliotece Kraków, przewidział dla największej wówczas samorządowej biblioteki w Polsce wiele zadań wykraczających poza tradycyjne sfery działalności, właściwe dla oczekiwań i potrzeb rozwojowych mieszkańców potężnego i znaczącego w Europie ośrodka uniwersyteckiego. Standardy i funkcje nowoczesnej biblioteki, opartej na najnowszych systemach i programach technologicznych, nie tylko muszą być blisko czytelnika – użytkownika bibliotecznych zasobów i ofert, ale także wypełnić na najwyższym możliwie poziomie oczekiwane przez lokalne społeczności i środowiska funkcje kulturotwórcze. Obok więc rozwijanej i pielęgnowanej działalności podstawowej Biblioteka Kraków podejmowała wiele ważnych wyzwań nie tylko środowiskowych, ale i śmiało wykraczających poza tradycyjne i uznawane za niezbywalne formy działalności, włączała się w liczne projekty i poczynania miasta, organizowała pod jego patronatem prestiżowe imprezy miejskie i ogólnopolskie, uczestniczyła w konkursach grantowych: lokalnych, lecz najczęściej wszakże resortowych – rządu polskiego. A wszystkie te zabiegi i działania podejmowane były głównie z myślą o podniesieniu poziomu czytelnictwa w Polsce, upowszechnianiu wśród reprezentantów różnych pokoleń kultury czytelniczej oraz pozyskiwaniu najmłodszego pokolenia. Zadania to niełatwe, bo w parze z zarysowanymi celami muszą iść atrakcyjne i ponętne dla określonych grup wiekowych potencjalnych czytelników i użytkowników bibliotek formy działania. Poziom czytelnictwa w Polsce – zwłaszcza w przedziałach wiekowych objętych obowiązkową edukacją – jest katastrofalny. Nie radzą sobie z tym problemem szkoły, które od kilku dziesięcioleci przeżywają już nie tyle stan głębokiego kryzysu, ile wręcz zapaści. W kraju o szczególnie wysokim wskaźniku scholaryzacji, zwłaszcza na poziomie wyższym, odczuwany jest coraz powszechniej problem postępującej ignorancji i wtórnego analfabetyzmu. Biblioteki, zwłaszcza publiczne, muszą być świadomymi swoich celów edukacyjnych sojusznikami szkół.

Biblioteka Kraków, nie posiadając jeszcze docelowej siedziby głównej z nowoczesnymi czytelniami, pracowniami i salami wystawowymi, a dysponując bez mała 60 filiami rozlokowanymi w różnych rejonach miasta, należy – jak stwierdził podczas ostatniej konferencji naukowej, w styczniu 2019 roku, dyrektor Biblioteki Narodowej dr Tomasz Makowski – do tych nielicznych w Polsce wielkomiejskich bibliotek publicznych, w których czytelnictwo roś­nie, zwiększa się też systematycznie liczba stałych czytelników, korzystających regularnie z naszych zasobów i ofert.

W roku 2019 dwa pierwsze wiodące w „Roczniku Biblioteki Kraków” działy tematyczne narzuciły uwarunkowania rocznicowe dla Krakowa, jego tożsamości i zrozumienia jego specyfiki znaczące. Pierwszy dotyczy 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej, a w konsekwencji różnych aspektów życia w okupowanym przez III Rzeszę mieście; drugi – Nowej Huty, w 70-lecie stworzenia wielkiego podkrakowskiego kombinatu oraz dzielnicy, która miała być socjalistyczną przeciwwagą dla konserwatywnego Krakowa, a stała się – choć nie od razu – jego integralną, ważną społecznie i kulturowo częścią.

Jacek Purchla w obszernym szkicu Architektura III Rzeszy w Krakowie pisze o pomijanych do niedawna zagadnieniach związanych z szerokimi okupacyjnymi planami przebudowy Krakowa, jego „odpolszczenia” i przekształcenia go w Norymbergę Wschodu. Wiązały się z tym projektem między innymi planowana zabudowa Błoń gmachami administracji rządowej oraz traktowana alternatywnie budowa dzielnicy rządowej na Dębnikach. Mimo późniejszych ograniczeń inwestycyjnych Hans Frank zbudował na Wawelu gmach kancelarii. Pozostały z tamtych zamysłów liczne obiekty, między innymi Bank Rolny przy ulicy Dunajewskiego, zespół budynków mieszkalnych przy ulicy Królewskiej oraz najbardziej wyrazisty pomnik architektoniczny III Rzeszy – tak zwany Schloss Wartenberg w Przegorzałach.

Piotr Boroń podejmuje zagadnienia niemieckiej onomastyki tamtego okresu, narzuconej w nazwach ulic, placów, dzielnic i dwujęzycznych szyldów, co wraz z wprowadzonym przez okupantów w 1940 roku urzędowym językiem niemieckim miało prowadzić do rychłej i konsekwentnej germanizacji ­Krakowa pojmowanego przez okupantów jako miasto odwiecznie niemieckie.

Szkice Jacka Olczyka i Stanisława Dziedzica dotyczą z kolei fenomenu konspiracyjnego życia kulturalnego w stolicy Generalnego Gubernatorstwa, kontaktów uczestniczących w tym życiu osób i zespołów z przedstawicielami delegatury emigracyjnego rządu, tworzenia tajnej samopomocy, wydawania w systemie tak zwanej małej poligrafii książek (między innymi serii tomików poetyckich oraz „Miesięcznika Literackiego”), a wreszcie działalności scenicznej. W życiu konspiracyjnym miały bowiem swój początek teatry, które w historii teatru polskiego odegrały trudną do przecenienia rolę – Teatr Rapsodyczny i Teatr Niezależny Tadeusza Kantora.

W części drugiej „Rocznika” zamieszczamy cztery teksty merytoryczne związane z Nową Hutą. Są one ważnymi przyczynkami do dziejów dzielnicy, zgłębiania specyfiki społecznej i demograficznej jej mieszkańców, traktują ponadto o narzuconych kierunkach przemian. Świadectwa tych złożoności (teksty Karoliny Grodziskiej i Anny Grochowskiej) miały też kontekst edukacyjny, w ścisłym odniesieniu do tworzonego modelu wzorcowego pod wieloma względami miasta (artykuł Urszuli Lisowskiej-Kożuch o nowohuckiej filii Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej). Nowa Huta zaprzepaściła, najpewniej wskutek sprzeciwu planistów sowieckich, swoje szanse rozwojowe, zarzucając szansę budowy fabryki samochodów marki Mercedes, a gdy wraz z popaździernikową odwilżą minęły czasy włodarzenia Wiktora Bonieckiego, scenariusz zmian w Nowej Hucie nie był już możliwy do zrealizowania.

Podobnie jak w poprzednich tomach, zasadniczą część „Rocznika” poświęcamy dorocznej międzynarodowej konferencji naukowej organizowanej przez Bibliotekę Kraków pod patronatem Prezydenta Miasta Krakowa. Uczestniczą w niej przedstawiciele najważniejszych polskich bibliotek nie tylko publicznych, władz samorządowych, akademickich oraz zagranicznych miast partnerskich Krakowa. Jak zawsze ważną rolę w tych obradach pełnią osoby na co dzień zajmujące się najszerzej pojętym bibliotekarstwem. Motywem przewodnim tegorocznej konferencji była dostępność bibliotek w kontekście osób z niepełnosprawnościami, potraktowana zarówno w sferze funkcjonalnej, merytorycznej, jak i technicznej, bo związanej z warunkami technicznymi obiektów bibliotecznych i wprowadzanymi tam udogodnieniami czynionymi na rzecz osób z niepełnosprawnościami. Wymiana doświadczeń w tym względzie, w odniesieniu zarówno do bibliotek polskich, jak i zagranicznych, jest szczególnie cenna i pożądana. Jak w poprzednich „Rocznikach”, publikujemy też wystąpienia naszych Gości.

W dziale „Miscellanea” zamieszczamy z kolei recenzje książek wyróżnionych w 2019 roku nagrodą Krakowska Książka Miesiąca, wspominamy również o publikacjach wydanych nakładem Biblioteki Kraków we współpracy z Gminą Miejską Kraków, o prestiżowej już dorocznej Nagrodzie Żółtej Ciżemki, przyznawanej za najciekawszą książkę roku dla dzieci i młodzieży, oraz o międzynarodowym sympozjum biografistyki polonijnej.

Życzę Państwu interesującej lektury

Stanisław Dziedzic

Redaktor Naczelny

Jacek Purchla, Architektura III Rzeszy w Krakowie – dziedzictwo kłopotliwe?

Jacek Purchla

Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie

Architektura III Rzeszy w Krakowie – dziedzictwo kłopotliwe?1Choć niemieckie wizje urbanistyczne Krakowa pozostały na papierze, a wzniesione przez Niemców w latach 1940–1944 budowle wtopiły się w krajobraz miasta, warto o nich przypomnieć, zwłaszcza że w polskich publikacjach były dotychczas ze zrozumiałych względów pomijane albo informowano o nich w sposób pobieżny i bałamutny. Tymczasem historii urbanistyki i architektury III Rzeszy poświęcono już bardzo obfitą literaturę przedmiotu, głównie – co zrozumiałe – niemiecko- i anglojęzyczną. Literatura ta dotyczy również polskich miast, zarówno tych, które w 1939 r. znalazły się w granicach Rzeszy, np. Poznań i Łódź, a także m.in. Toruń i Oświęcim, jak i Krakowa oraz Warszawy. Niemieckie plany podboju i hitlerowska polityka ludobójstwa, zwłaszcza w Polsce, bezpośrednio powiązana z urbanistycznymi wizjami okupantów przesądziły o jednoznacznej kwalifikacji całego dorobku architektów III Rzeszy jako „dziedzictwa nienawiści” (heritage of atrocity). Nie może to jednak oznaczać pomijania i ignorowania tego zjawiska w badaniach nad sztuką XX w. w Polsce.

Zamek Królewski na Wawelu – przebudowa zachodniego skrzydła zamku na Kancelarię Generalnego Gubernatora, 1941 r., źródło: nac.gov.pl, sygn. 2-2784

Zamek Królewski na Wawelu – przebudowa zachodniego skrzydła zamku na Kancelarię Generalnego Gubernatora, 1941 r., źródło: nac.gov.pl, sygn. 2-2784

Upadek państwa polskiego we wrześniu 1939 roku otworzył nowy rozdział w historii Krakowa. 6 września miasto zostało zajęte przez oddziały Wehrmachtu2Wroński, Kronika okupowanego Krakowa, Kraków 1974, s. 13; A. Chwalba, Dzieje Krakowa. Kraków w latach 1939–1945, t. V, red. J. Bieniarzówna, J.M. Małecki, Kraków 2002, s. 17–18.. O szczególnym losie Krakowa pod okupacją niemiecką lat 1939–1945 ­przesądzić miały decyzje podejmowane w Berlinie. Już 15 września Adolf Hitler wyznaczył Hansa Franka – ministra bez teki w rządzie Rzeszy i prezesa monachijskiej Akademii Prawa Niemieckiego (Akademie für deutsches Recht) – na głównego szefa administracji cywilnej na polskich terytoriach zajmowanych przez Wehrmacht3D. Schenk, Hans Frank. Biografia generalnego gubernatora, przeł. K. Jachimczak, Kraków 2009, s. 141.. 12 października Hitler podpisał dekret o utworzeniu z polskich terenów okupowanych przez Niemcy, a niewcielonych bezpośrednio do Rzeszy, tak zwanego Generalnego Gubernatorstwa (Generalgouvernement)4Okupacja i ruch oporu w dzienniku Hansa Franka 1939–1945, t. 1: 1939–1942, red. Z. Polubiec, przeł. D. Dąbrowska, M. Tomala, Warszawa 1970, s. 116–117.. Na mocy dekretu, który wszedł w życie 26 października 1939 roku, Hans Frank został podniesiony do rangi generalnego gubernatora i został bezpośrednio podporządkowany kanclerzowi Rzeszy5Tamże, s. 116. Ostateczny kształt terytorialny Generalnego Gubernatorstwa w 1939 r. był wypadkową rywalizacji najważniejszych polityków III Rzeszy. Został on arbitralnie rozstrzygnięty przez Wilhelma Fricka, ministra spraw wewnętrznych Rzeszy, na niekorzyść Hansa Franka. Generalne Gubernatorstwo nie tylko pozbawione zostało dostępu do morza, ale też istotnych gospodarczo terytoriów, które Frank utracił w wyniku przegranej rywalizacji z Gauleiterami sąsiednich prowincji: Brachtem (Śląsk), Greiserem (Kraj Warty) i Kochem (Prusy Wschodnie). Sam Frank szacował swoje straty na około 50% „należnego terytorium”. Rozstrzygnięcia terytorialne 1939 r. przesądziły o szczególnej słabości gospodarczej Generalnego Gubernatorstwa. Zob. M. Housden, Hans Frank. Lebensraum and the Holocaust, Houndmills–New York 2003, s. 92 i nn.. Uznał więc, że sprawuje w tworzonym Generalnym Gubernatorstwie najwyższą władzę i podlega wyłącznie Hitlerowi6„Poglądy Franka można by streścić następująco: Generalne Gubernatorstwo podlega wprawdzie niemieckiej władzy zwierzchniej, ale jako przyboczny kraj Rzeszy jest niezależne od ministerstw Rzeszy, zatem on, Frank, może działać samodzielnie, czerpiąc przy tym niekontrolowane przez nikogo korzyści”. Zob. D. Schenk, dz. cyt., s. 152. Taka interpretacja miała w następnych latach doprowadzić do ostrego konfliktu pomiędzy Frankiem a Heinrichem Himmlerem, który jako komisarz Rzeszy do spraw umacniania niemieckości rościł sobie prawa do każdego zajętego przez Wehrmacht obszaru. Zob.: B. Mącior-Majka, Generalny Plan Wschodni. Aspekty ideologiczny, polityczny i ekonomiczny, Kraków 2007, s. 175–176.. Równocześnie od początku wprowadzał na terytorium „swego państwa” własny Führerprinzip7M. Housden, dz. cyt., s. 87. „Frank czuł się w Generalnym Gubernatorstwie jak mały Hitler, który zasłużonym towarzyszom partyjnym wręcza swoją fotografię z dedykacją. Wymagał oddawania honorów i uległości, w dniu swoich urodzin kazał się budzić dęciem w rogi. Zainstalował na zamku honorową wartę SA i honorową formację Schutzpolizei. Rozwijano czerwony chodnik, ponieważ on tak zarządził”, zob. D. Schenk, dz. cyt., s. 161.. Stało się to swoistym credo Franka – namiestnika Führera, a zarazem suwerena w niemieckim Nebenlandzie nad Wisłą – i miało przesądzić o jego szczególnych planach wobec Krakowa. 26 października 1939 roku generalny gubernator podpisał w Warszawie pierwsze rozporządzenie o odbudowie administracji okupowanych polskich obszarów. Już w drugim paragrafie tego dokumentu, wydanego w języku polskim, zapisano: „Siedzibą Generalnego Gubernatora jest miasto Krakau (Kraków)”8Okupacja i ruch oporu w dzienniku Hansa Franka, dz. cyt., s. 123..

Wybór Krakowa na stolicę tworzonego przez III Rzeszę quasi-państewka wynikał nie tylko z osobistych ambicji Franka. Wpisywał się bowiem również w przyjętą przez Hitlera strategię likwidacji polskości. Genezę nieoczekiwanego „awansu” Krakowa na gorąco analizował Jan Dąbrowski:

Chodziło o miasto większe o charakterze wielkomiejskim, mogące dać zdobywcom wszelkie korzyści wielkiego miasta, a nie stanowiącego swym ogromem pozycji trudnej do opanowania. Warszawa, położona daleko od granic Rzeszy, Warszawa, miasto prawie półtoramilionowe, które w r. 1939 złożyło dowody swego nastroju walki – odstraszało Niemców zarówno swą odległością, jak swą wielkością. Obawiano się, że trzeba będzie dosyć długiego okresu czasu, zanim zdoła się ściągnąć do Warszawy i osiedlić tam tak wielką ilość Niemców, by mogli odgrywać jakąś rolę w mieście, a cóż dopiero, by mogli to miasto opanować i zamienić na miasto niemieckie. Spodziewano się, że pięć razy mniejszy Kraków, położony o półtorej godziny drogi od dawnej granicy, będzie można pochłonąć znacznie szybciej, że znacznie prędzej będzie można ściągać tutaj większą ilość Niemców i że ta sama ich ilość, która zniknęłaby jako niewielka mniejszość w Warszawie, będzie mogła osiągnąć przewagę w mieście9J. Dąbrowski, Rządy niemieckie w Krakowie, w: Kraków pod rządami wroga 1939–1945, red. tegoż, Biblioteka Krakowska nr 104, Kraków 1946, s. 5–6..

Przesądziło to o losie Krakowa, któremu władze hitlerowskie wyznaczyły w istocie nie tylko rolę stolicy Nebenlandu, ale i wzorowego miasta niemieckiego na wschodzie. Celowi temu służył specjalny program „odpolszczenia” Krakowa, polegający z jednej strony na stosowaniu krwawego terroru, z drugiej zaś na niszczeniu polskich elit oraz instytucji kulturalnych i naukowych10 Zob. np. J. Purchla, Paradoksy stołeczności, w: Kraków i Norymberga w cywilizacji europejskiej. Materiały międzynarodowej konferencji zorganizowanej w dniach 6–7 grudnia 2004, red. tenże, Kraków 2005, s. 195–196; A. Chwalba, dz. cyt., s. 41–85..

4 listopada 1939 roku Frank został przyjęty w Berlinie przez Hitlera. Uzgodniono wówczas, że siedzibą generalnego gubernatora zostanie zamek na Wawelu11Charakterystycznym wątkiem narady z 4 XI było „wyróżnianie” przez Hitlera Krakowa kosztem Warszawy; zob. „Pan Generalny Gubernator miał od godz. 13.30 do godz. 15.15 bardzo szczegółową naradę z Führerem. Führer omówił z Generalnym Gubernatorem sytuację ogólną, poinformował go o swoich planach i wyraził zgodę na pracę Generalnego Gubernatora na terenie Polski, zwłaszcza na zburzenie zamku w Warszawie i zaniechanie odbudowy tego miasta, ponadto zezwolił na wprowadzenie się do zamku w Krakowie, przewiezienie dzieł sztuki oraz zorganizowanie pomocy humanitarnej”. Das Diensttagebuch des deutschen Generalgouverneurs in Polen 1939–1945, red. W. Präg, W. Jacobmeyer, Stuttgart 1975, s. 59. Jeszcze w sprawozdaniu z kolejnej rozmowy, którą Frank odbył z Hitlerem w Berlinie 6 II 1944 r., ­zapisano: „Führer zapytał się potem o Warszawę i wyraził opinię, że Warszawa przysparza mi najwięcej trosk w Generalnym Gubernatorstwie. Führer wskazał za absolutnie prawidłowe, że z Krakowa zrobiliśmy stolicę; Warszawa, jak tylko będzie ku temu sposobność, musi zostać zniszczona”. Tamże, i s. 788–789.. Trzy dni później odbył się triumfalny wjazd Franka do Krakowa12D. Schenk, Krakauer Burg. Wawel jako ośrodek władzy generalnego gubernatora Hansa Franka w latach 1939–1945, przeł. P. Zarychta, Kraków 2013, s. 57–59.. Zainscenizowane z przepychem objęcie przez niemieckiego urzędnika władzy na Wawelu zapowiadało wielkie ambicje nowego „króla Polski”. Miały się one wkrótce przełożyć na wizje urbanistyczne i plany spektakularnych przedsięwzięć budowlanych, którym osobiście patronował Frank i które miały służyć szybkiemu przekształceniu Krakowa w „Norymbergę Wschodu”13J. Purchla, Hubert Ritter i hitlerowskie wizje Krakowa, „Rocznik Krakowski” 2005, t. 71, s. 159–187.. Naśladując Hitlera, Frank uznawał się za wielkiego budowniczego14D. Schenk, Hans Frank… dz. cyt., Biograf Hansa Franka – Dieter Schenk – podkreśla, że podejmowane projekty budowlane „były przeprowadzane według dyrektyw Franka. (…) Z czasem było ich tak wiele, że podczas narady w 1944 roku eksperci budżetowi przestrzegli nawet generalnego gubernatora przed zbyt wielkimi kosztami zagrażającymi budżetowi Generalnego Gubernatorstwa”. Tegoż, Krakauer Burg… dz. cyt., 108..

Realizacja wizji i planów generalnego gubernatora zależała zarówno od wydarzeń na frontach II wojny światowej, jak i zmieniających się niemieckich koncepcji nowo powołanego tworu administracyjnego, jakim było Generalne Gubernatorstwo, ograniczonych możliwości ekonomicznych Nebenlandu, a także politycznej pozycji samego Franka w strukturach partyjnych III Rzeszy15Obszernie na temat zmieniających się niemieckich koncepcji wobec Generalnego Gubernatorstwa pisała ostatnio Beata Mącior-Majka. Zob. B. Mącior-Majka, dz. cyt., zwłaszcza strony: 126–130 i 176–177..

Początkowo władze niemieckie określały Generalne Gubernatorstwo mianem kraju okupowanego. 2 grudnia 1939 roku na konferencji kierowników działów Generalnego Gubernatorstwa Frank powiedział: „Nie wiadomo jeszcze, jaka będzie ostateczna struktura Generalnego Gubernatorstwa. Nie wiadomo też, czy Generalne Gubernatorstwo będzie w ogóle istnieć. W tej kwestii miarodajna jest (…) wola Führera, który chce, aby ten obszar stanowił pierwszy teren kolonialny narodu niemieckiego”16Tamże, s. 129; Zob. też: S. Piotrowski, Dziennik Hansa Franka, Warszawa 1957, s. 400..

Klęska Francji oznaczała zasadniczą zmianę koncepcji wobec terytoriów okupowanych na wschodzie17C. Madajczyk, Generalna Gubernia w planach hitlerowskich. Studia, Warszawa 1961, passim.. 8 lipca 1940 roku Frank rozmawiał z Hitlerem w Berlinie na temat przyszłości podległej mu jednostki18Okupacja i ruch oporu w dzienniku Hansa Franka, dz. cyt., s. 229; Zob. też: Das Dienst­tagebuch des deutschen Generalgouverneurs… dz. cyt., 251–254.. Wówczas nastąpiła charakterystyczna zmiana nazwy Generalnego Gubernatorstwa, w której zrezygnowano z frazy: „für die besetzen polnischen Gebiete” („dla okupowanych obszarów Polski”)19B. Mącior-Majka, dz. cyt., s. 130.. Dotychczasowe terytorium okupowane zostało podniesione do rangi „istotnej części składowej Rzeszy Niemieckiej”20Okupacja i ruch oporu w dzienniku Hansa Franka, dz. cyt., s. 230., czego konsekwencją było przystąpienie do tworzenia nowej wizji urbanistycznej Krakowa – wzorowego miasta niemieckiego na wschodzie, siedziby rządu i centralnych urzędów Nebenlandu. Już latem 1940 roku Kraków znalazł się – obok niedawno zdobytych przez hitlerowskie Niemcy Strasburga i Luksemburga – na liście Gauhaupstädte, to znaczy miast, które miały otrzymać nowy szlif urbanistyczny w wielkim stylu21W. Nerdinger, Bauen im Nationalsozialismus. Vor der quantitativen Analyse zum Gesamtzusammenhang, w: Bauen im Nationalsozialismus. Bayern 1933–1945, red. W. Nerdinger, München 1993, s. 20–27.. W przypadku Krakowa plan dotyczył nie tylko przeniesienia nad Wisłę hitlerowskiego modelu przebudowy wielkich miast, ale także wykorzystania urbanistyki jako narzędzia Eindeutschung – wzmacniającego politykę odpolszczania Krakowa. Entuzjastą polityki zniemczania miast Generalnego Gubernatorstwa, w tym jej stolicy, był sam Frank22A. Chwalba, dz. cyt., s. 44.. Wizje urbanistyczne dotyczące Krakowa, które zaczął snuć w 1940 roku, ściśle się wiązały z jego ambicjami i aktywną polityką kulturalną w stolicy Generalnego Gubernatorstwa, którą chciał wykreować na nową niemiecką metropolię23T. Höpel, Kulturpolitik in Europa im 20. Jahrhundert. Metropolen als Akteure und Orte der Innovation, Göttingen 2017, s. 140–160..

12 lipca 1940 roku w Krakowie, referując swoje berlińskie spotkanie z Hitlerem, Frank mówił między innymi:

Fakt, że Führer interesował się sprawą Zamku, budową nowych gmachów publicznych [jest: służbowych – J.P.] oraz klubów w miastach dystryktowych stanowi dla mnie wyraźny dowód, jak bardzo Führer życzy sobie, żeby z pełną rozmachu budową niemieckiego państwa światowego szły też w parze szeroko zakrojone posunięcia w tym zakresie. Führer interesował się bardzo naszymi zamierzeniami w dziedzinie kultury. Musiałem złożyć sprawozdanie o planach na odcinku teatru. Führer powiedział, że uważa Zamek za wspaniały odpowiednik katedry w Strasburgu i że od Strasburga poprzez Norymbergę i Pragę aż do Krakowa biegnie imponująca linia niemieckiej świadomości kulturalnej i symboli niemieckiej potęgi24C. Madajczyk, dz. cyt., s. 230–231; Zob. też: Das Diensttagebuch des deutschen Generalgouverneurs…, dz. cyt., s. 252..

Iluzja i euforia towarzyszące wielkiej kreacji urbanistycznej, mającej się rozpocząć w Krakowie latem 1940 roku, nie tylko się łączyły ze szczytem powodzenia Hitlera i sukcesami III Rzeszy na frontach II wojny światowej, ale również zbiegły z okresem największej prosperity samego Franka. Podkreś­lają to Werner Präg i Wolfgang Jacobmeyer, pisząc we wstępie do wydania Das Diensttagebuch des deutschen Generalgouverneurs in Polen 1939–1945 (Dziennika służbowego niemieckiego generalnego gubernatora w Polsce w latach 1939–1945):

(…) okres od wiosny 1940 roku do końca 1941 roku stanowi punkt kulminacyjny, jeśli chodzi o umocnienie władzy generalnego ­gubernatora. Frank nie tylko wzmocnił swoją pozycję osobistą, ale również udało mu się przeforsować daleko idącą autonomię jego ­własnej administracji na tle roszczeń wysuwanych przez obce [berlińskie] administracje25Tamże, s. 27..

15 lipca 1940 roku Frank zwołał na Wawelu naradę poświęconą problemom urbanistyki i architektury stolicy Generalnego Gubernatorstwa. W cytowanej powyżej książce odnotowano, że podjęto następujące tematy: „Omówienie kwestii budownictwa w Krakowie, rozbudowa i odtworzenie budynków administracji, ulic i hoteli, ewakuacja dzielnicy żydowskiej zamieszkałej przez 60 000–70 000 Żydów, utworzenie lokali mieszkalnych dla rodzin niemieckich urzędników, planowanie przestrzenne miasta”26Tamże, s. 255.. W spotkaniu uczestniczyli gubernator dystryktu krakowskiego Otto von Wächter, starosta krakowski Karl Schmidt oraz tajny nadradca Richard Rattinger27Tamże.. Kolejną naradę poświęconą rozbudowie miasta zwołał Frank już 23 lipca. Nie przypadkiem ponownie wziął w niej udział Rattinger28Tamże, s. 257. W tym spotkaniu obok Rattingera wziął również udział architekt Edgar Horstmann., który miał w latach 1940–1942 odegrać pierwszoplanową rolę jako główny doradca i koordynator architektonicznych wizji gubernatora.

Architekt Rattinger był zapewne – jak wielu innych współpracowników Franka w Krakowie – dobrym znajomym generalnego gubernatora z czasów bawarskich. Był też w Monachium osobą znaną i aktywną. Urodzony w 1875 roku, dyplom inżyniera uzyskał na Monachijskim Uniwersytecie Technicznym w 1903 roku. Karierę zawodową rozpoczął od posady rządowego architekta w bawarskim urzędzie budownictwa, by w latach 1911–1920 pełnić funkcje kierownicze w bawarskim Landesverein für Heimatschutz29Bayerisches Hauptstaatsarchiv, München, akta personalne Richarda Rattingera, sygn. BayHStA MK-Akt 36057.. Wybór nie był przypadkowy. Twórczość architektoniczna Rattingera – odwołująca się do tradycji i rodzimości – bliska była filozofii wernakularyzmu w duchu idei ruchu Heimatschutz powołanego do życia w Niemczech w 1904 roku przez Ernsta Rudorffa i Paula Schultze-Naumburga. Wywodzący się bezpośrednio z Heimatschutz Heimatstil – styl zreformowanej architektury czerpiący inspiracje z lokalnej i regionalnej tradycji budowlanej – dobrze korespondował z ideami volkistowskimi.

Ideologia volkistowska była reakcją na nowoczesność. Żywiołowe procesy urbanizacyjne wywołane przez industrializację zagrażały – w opinii volkistów – poczuciu bezpieczeństwa i statusowi społeczności lokalnych30N. Goodrick-Clarke, Okultystyczne źródła nazizmu. Tajemne kulty aryjskie i ich wpływ na ideologię nazistowską, przeł. J. Prokopiuk, J. Tyczyńska, Warszawa 2001, s. 15.. Ucieczka od nowoczesności prowadziła do idealizacji wiejskiej nostalgii i „zakorzenienia z naturą i Volkiem”31B. Mącior-Majka, dz. cyt., s. 13.. Fundamentalnymi założeniami ideologii volkistowskiej były prymat Volku i nienawiść do Żydów – antynowoczesność volkistów oznaczała też antysemityzm32Tamże, s. 16.. Ruch volkistowski – niezwykle popularny w Monachium pierwszej ćwierci XX wieku – istotnie wpłynął na poglądy Hitlera i Himmlera, między innymi w kwestii przestrzeni życiowej oraz czystości rasowej33Tamże, s. 20–35.. Frank w czasie swoich studiów na Uniwersytecie Monachijskim na początku lat dwudziestych również znalazł się w polu silnego oddziaływania kręgów volkistowskich34Już latem 1919 r. Frank został członkiem skrajnie prawicowego stowarzyszenia Die Thule-Gesellschaft propagującego w Monachium idee volkistowskie. Por. M. Housden, dz. cyt., s. 20–21..

Aktywna działalność publiczna Rattingera i jego sprzyjanie ideologii volkistowskiej pozwoliły mu w 1920 roku objąć prestiżową posadę syndyka (kanclerza) na Monachijskim Uniwersytecie Technicznym. Urząd ten sprawował do przejścia w stan spoczynku w 1937 roku35Bayerisches Hauptstaatsarchiv, München, akta personalne Richarda Rattingera…; w związku z przejściem w stan spoczynku Rattinger otrzymał pisemne podziękowanie od Adolfa Hitlera datowane na 13 IX 1937 r.. Frank w latach 1927–1929 próbował robić karierę uniwersytecką na tej samej uczelni jako asystent w Seminarium Prawniczym36D. Schenk, Hans Frank…, dz. cyt., s. 37.. Zapewne nie było więc dziełem przypadku, że w kwietniu 1940 roku Rattinger – przywrócony do służby publicznej na wezwanie generalnego gubernatora – objął w Krakowie posadę Sonderbeauftragter und Chefreferentfür alle Hochbaufragen im Generalgouvernement (specjalnego wysłannika i naczelnika sektora budownictwa w Generalnym Gubernatorstwie)”379 IX 1939 r. Rattinger skierował odręczny list do bawarskiego Ministerstwa Edukacji i Kultury, wnioskując o przywrócenie do służby publicznej. Fakt osobistej interwencji Franka w sprawie oddelegowania Rattingera do Krakowa dokumentuje korespondencja zainteresowanego z bawarskim Ministerstwem Edukacji i Kultury z 18 V i z 30 IX 1940 r., zachowana w teczce personalnej Rattingera. Zob. Bayerisches Hauptstaatsarchiv, München, akta personalne Richarda Rattingera…. Funkcję tę będzie ofiarnie sprawował do swej śmierci w lipcu 1942 roku38Richard Rattinger zmarł 24 VII 1942 r. i został pochowany na monachijskim Ostfriedhof. Bayerisches Hauptstaatsarchiv, München, akta personalne Richarda Rattingera…; zob. też: Das Diensttagebuch des deutschen Generalgouverneurs… dz. cyt., gdzie Hans Frank zanotował pod datą 26 VII 1942 r.: „Opublikowanie nekrologu zmarłego Tajnego Nadradcy Rattingera”., a więc przez okres największej aktywności Franka na polu urbanistyki i architektury39Szczególną rolę Richarda Rattingera „na dworze” Hansa Franka potwierdza notatka pt. Bauaufgaben in Krakau zamieszczona we wrześniowym numerze „Der Baumeister” z 1940 r.: „Zgodnie z informacją kierownika wydziału budownictwa na obszarze Generalnego Gubernatorstwa planowana jest budowa dzielnicy niemieckiej w Krakowie. W tej dzielnicy w pierwszej kolejności mają znaleźć się siedziby organów Generalnego Gubernatorstwa, a w ich pobliżu mają zostać zbudowane w terminie późniejszym rozległe tereny sportowe i różne budynki mieszkalne. Prace nad kształtem tej dzielnicy praktycznie już się rozpoczęły. Architekci Panther, Köttgen i Horstmann są do dyspozycji kierownika wydziału budownictwa i zajmują się pracami oraz wykonaniem projektów. Osobą pełniącą rolę łącznika między wydziałem budownictwa a generalnym gubernatorem będzie tajny radca Rattinger”. „Der Baumeister” 1940, Heft 9, s. 165.. Podczas narady, która odbyła się 23 lipca 1940 roku, Frank przedstawił Rattingerowi swoją architektoniczną wizję Krakowa. Jednym z najpilniejszych zadań inwestycyjnych była według generalnego gubernatora budowa luksusowego hotelu dla niemieckich dygnitarzy. Jego standard miał mieć atrybuty nowoczesności typowe dla „miasta o globalnym znaczeniu!”40M. Housden, dz. cyt., s. 84..

Das Diensttagebuch des deutschen Generalgouverneurs odnotowano kilka narad budowlanych Franka z Rattingerem41Dalsze narady Franka z Rattingerem odnotowane w Das Diensttagebuch des deu­tschen Generalgouverneurs… odbywały się w Krakowie w 1940 r.: 6 XI – „Zagadnienia budownictwa i planowania (Tajny Radca Rattinger, naczelnik zamku Löv)”; 2 XII – „Rozbudowa budynków administracyjnych i reprezentacyjnych, planowanie przestrzenne miasta Kraków (Tajny Radca Rattinger)”; w 1941 r.: 8 V – „Narady dotyczące zagadnień budownictwa (Naczelny Radca Budowlany Rattinger)”; 31 VII – „Obiekty budowlane w Krakowie (Naczelny Radca Budowlany Rattinger)”; 21 XI – „Budowa obiektów administracyjnych i kulturalnych w Krakowie i Warszawie, rozpoczęcie wielkiego programu budownictwa mieszkaniowego 1942 (Naczelny Radca Rattinger)”. Das Diensttagebuch des deutschen Generalgouverneurs… dz. cyt., 303, 309, 371, 391 i 446.. W ostatniej, która odbyła się 11 kwietnia 1942 roku, uczestniczył również Theodor Bauder – prezydent głównego wydziału budownictwa (Hauptabteilung Bauwesen) w rządzie ­Generalnego Gubernatorstwa42Tamże, s. 485.. Nie ulega więc wątpliwości, że ściągnięty przez Franka z Monachium – „kolebki ruchu” – Rattinger pełnił na dworze generalnego gubernatora rolę ideologa odpowiedzialnego za poprawność polityczną oraz odpowiednią jakość artystyczną tworzonych w Krakowie koncepcji urbanistycznych i projektów architektonicznych utrzymanych w stylistyce III Rzeszy, zgodnie z hitlerowską „nauką narodowo-polityczną”43Wpływ Rattingera na kształt tworzonych na Wawelu hitlerowskich wizji Krakowa związany jest z jego stosunkiem do ruchu volkistowskiego. Na jego sympatie może wskazywać nie tylko aktywność jako architekta w ruchu Heimatschutz, ale i przynależność do Deutsche Volkspartei w latach 1927–1928. Zob. Bayerisches Hauptstaatsarchiv, München, akta personalne Richarda Rattingera…. Trzeba też podkreślić, że wizje te pozostały przede wszystkim w sferze planów. Uwaga ta dotyczy również niektórych operacji odpolszczania Krakowa, takich jak na przykład „zadanie usunięcia w możliwie krótkim czasie kopców Piłsudskiego i Kościuszki” powierzone przez Franka w kwietniu 1941 roku ówczesnemu pełnomocnikowi szefa dystryktu (i późniejszemu staroście miejskiemu) Rudolfowi Pavlu44Polecenie to wydał Frank 16 IV 1941 r. na naradzie „na temat planów zniemczenia i rozbudowy Krakowa oraz zburzenia polskich pomników w tym mieście”. Zob. Okupacja i ruch oporu w dzienniku Hansa Franka, s. 339–340. W Diensttagebuch pod datą 16 IV 1941 r. odnotowano tylko: „Narady na temat poszczególnych zagadnień rozbudowy i administracji miasta Kraków (Gr Wächter, pełnomocnik dystryktu Pavlu)”, Dziennik służbowy niemieckiego generalnego gubernatora…, dz. cyt., 356. Co charakterystyczne, polecenie zburzenia obu kopców Frank wydał tuż po poufnym spotkaniu z Hitlerem w Kancelarii Rzeszy w Berlinie w marcu 1941 r. Hitler miał wówczas powiedzieć, że Generalne Gubernatorstwo może być krajem tak samo niemieckim jak Nadrenia. Ustalono wówczas, iż Generalne Gubernatorstwo zostanie skolonizowane i zgermanizowane, a zamiast Polaków jego obszar zamieszka 4–5 milionów Niemców..

Pomysł zniszczenia zamykających perspektywę Błoń kopców Kościuszki i Piłsudskiego łączył się z projektami tworzonymi przez działającą od 1940 roku w Krakowie Baudirektion des Generalgouverneurs, która miała odpowiadać za przygotowanie i realizację wszystkich podejmowanych bezpośrednio przez Hansa Franka zadań budowlanych. Na jej czele stanął Oberbaurat Otto Hofer pracujący od października 1940 roku nad koncepcją tak zwanej Dzielnicy Niemieckiej (Deutsches Viertel) – zlokalizowanego na krakowskich Błoniach kompleksu gmachów administracji rządowej i dystryktowej oraz innych centralnych urzędów Generalnego Gubernatorstwa45Ein neues deutsches Viertel in Krakau, „Bauen, Siedeln, Wohnen” 1940, Heft 15, s. 516; N. Gutschow, Ordnungswahn. Architekten planen im „eingedeutschten Osten” 1939–1945, Gutersloh [i in.] 2001, s. 54–55; M. Fabiański, J. Purchla, Historia architektury Krakowa w zarysie, Kraków 2001, s. 91–92; Archiwum Narodowe w Krakowie, Zbiór Kartograficzny, Deutsches Viertel in Krakau, Entwurf der Baudirektion des Generalgouvernneurs, Oktober 1940, sygn. nr: Okup 8..

Alternatywę wobec hitlerowskich koncepcji zabudowy Błoń stworzył w tym samym czasie przysłany do Krakowa lipski architekt Hubert Ritter. W lipcu 1940 roku otrzymał on z Ministerstwa Rzeszy (Reichsministerium) w Berlinie zadanie przygotowania Generalbebaungsplan von Krakau (Ogólnego planu zabudowy Krakowa). W maju 1941 roku plan był gotowy. Jego najbardziej spektakularną i oryginalną część stanowił pomysł reprezentacyjnej niemieckiej dzielnicy rządowej (Regierungsviertel) na Dębnikach, gdzie na powierzchni około 250 hektarów powstać miała wizytówka Nowych Niemiec na wschodzie. Zgodnie z koncepcją Rittera winna była ona spełniać zarówno funkcje administracyjne, jak i reprezentacyjne, stanowiąc miejsce pracy dla około 10 tysięcy urzędników i funkcjonariuszy. W programie funkcjonalnym Regierungsviertel obok siedzib rządu, administracji dystryktowej, władz NSDAP, Wehrmachtu, poczty, kolei i innych urzędów Generalnego Gubernatorstwa przewidziano między innymi kantyny i kasyna, tereny rekreacyjne i sportowe. U podstaw wyboru Dębnik leżała ich prestiżowa lokalizacja: właściwe relacje i komunikacja z historycznym centrum Krakowa oraz walory urbanistyczne zakola Wisły pod Wawelem. W centralnej części dzielnicy, przy jej głównym placu, stanąć miała monumentalna ­Festhalle – miejsce wielkich nazistowskich zebrań oraz uroczystości i główna „świątynia miasta”. Program funkcjonalny Regierungsviertel został wyraźnie podporządkowany swoistej sakralizacji przestrzeni, w której miały dominować rozległe „place zebrań i place marszowe”46 J. Purchla, Hubert Ritter i hitlerowskie wizje…, dz. cyt., passim..

Koncepcja niemieckiej dzielnicy rządowej na Dębnikach swoją spektakularnością stawiała Kraków na równi z wieloma niemieckimi metropoliami III Rzeszy. Nie przypadkiem też nakreśloną przez Rittera wizję Dębnik coraz częściej wymienia się w niemieckich publikacjach poświęconych architekturze obok najwybitniejszych dzieł faszystowskiej urbanistyki III Rzeszy47W. Nerdinger, dz. cyt., s. 26; C. Hölz, Veit Stoss in Nürnberg – Wit Stwosz w Krakowie, w: Wit Stwosz – Veit Stoss. Artysta w Krakowie i Norymberdze, red. C. Hölz [i in.], przeł. M. Wrzosek-Müller, München 2000, s. 10 i 12–13; N. Gutschow, dz. cyt., s. 51–54; W. Nerdinger, Siedlung Rundling, Lipsia. Un modello dimenticato, „Casabella” 2002–2003, nr 66 (698), s. 72–73..

Wysoką klasą swego warsztatu Hubert Ritter stanowił niewątpliwy wyjątek na tle innych niemieckich architektów, którzy w 1. połowie lat 40. XX wieku przewinęli się przez stolicę Generalnego Gubernatorstwa. Eindeutschung Krakowa było w redakcji Rittera powiązane z wcześniejszym „projektem” Hitlera – Neugestaltung deutscher Städte, który niewątpliwie stanowił bazę dla wczesnych wizji Franka48Ogłoszony w październiku 1937 r. program Neugestaltung deutscher Städte stał się podstawą przygotowywania planów przebudowy około 40 największych miast Rzeszy. Zob. P. Krakowski, Sztuka Trzeciej Rzeszy, Kraków 1994, s. 66.. W tym sensie Ritter swoją wizją Dębnik wyprzedził Generalplan Ost i volkistowskie wizje Heinricha Himmlera, wielkiego rywala Franka497 X 1939 r. Hitler podpisał dekret O umacnianiu niemieckości. Na mocy tego dekretu Himmler został mianowany pełnomocnikiem Rzeszy do realizacji tych zadań, które miały kluczowe znaczenie dla niemieckiej polityki ludnościowej. Nadrzędne znaczenie przypisano umocnieniu niemczyzny według ogólnych dyrektyw Hitlera. W ramach tego zadania chodziło o „ukształtowanie nowych niemieckich terenów osiedleńczych”, czyli zniemczenie podbitych i włączonych do Rzeszy zachodnich ziem Polski”, zob. B. Mącior-Majka, dz. cyt., s. 92 i 93. W ten sposób Himmler uzyskał już w październiku 1939 r. pełnomocnictwa dla późniejszego Generalplan Ost, które dawały mu „przewagę” polityczną i kompetencyjną nad Frankiem. Zob. tamże, gdzie także więcej na temat Generalplan Ost i natury konfliktu pomiędzy Himmlerem i Frankiem.. Casus planu Rittera to równocześnie intrygujący przykład próby wpisania dogmatów nazistowskiej ideologii i zatrutych owoców jej urbanistyki w tkankę miasta, które od wieków karmiło się zupełnie inną filozofią50B. Mącior-Majka podkreśla, iż badacze Generalplan Ost pomijali dotychczas „ideo­logiczne uwarunkowania tego planu”. Zob. tamże, s. 239. Tę uwagę można też odnieść do wielu badaczy architektury III Rzeszy..

Uwikłanie III Rzeszy w wojnę na wschodzie i narastające od przełomu 1942 i 1943 roku – czyli od zakończonej niemiecką klęską bitwy pod Stalingradem – niepowodzenia militarne Wehrmachtu przyczyniły się do odłożenia wielkich urbanistycznych wizji w czasie, a de facto rezygnację z ich realizacji51 „Rozumiał to Hitler, skoro polecił zawiesić planowanie zadań na czas powojenny. Z powstałej sytuacji zdawał sobie sprawę również Joseph Goebbels, który w okólniku z 15 lutego 1943 r. zadeklarował nowe stanowisko Rzeszy wobec narodów Europy żyjących pod okupacją niemiecką (…). Również Himmler jako komisarz Rzeszy do umacniania niemieckości zmniejszył swoje zainteresowanie pracami nad Generalsiedlungsplan, który miał być modyfikacją GPO [Generalplan Ost – J.P.]”. Zob. B. Mącior-Majka, dz. cyt., s. 7..

18 lutego 1943 roku Hitler ogłosił „wojnę totalną”52Tamże, s. 124. Nie przypadkiem więc – z wyjątkiem sprawy siedziby Franka na Wawelu – sprawy budowlane były odnotowane w oficjalnym Diensttagebuch generalnego gubernatora jeszcze tylko trzykrotnie: 31 I 1942 r. – „Zapoznanie się z makietą miasta Kraków i narada poświęcona rozwojowi budownictwa miasta Kraków (sekretarz stanu Mühlmann)”; 26 III 1942 r. – „Narada budowlana m.in. na temat planowania przestrzennego miasta, budowy Domu Włoskiego w Krakowie przy wsparciu Włoch (radca Rzeszy Zinkau, radca budowlany Stahl)”; 19 IV 1944 r. – na posiedzeniu rządu Generalnego Gubernatorstwa: „Starosta miejski dr Krämer składa sprawozdanie na temat rozbudowy obrony przeciwlotniczej oraz kwestii hoteli i mieszkań”. Była to ostatnia wzmianka [w DTB] na tematy związane z ­urbanistyką i budownictwem w Krakowie pod niemiecką okupacją. Zob. Das Diensttagebuch des deutschen Generalgouverneurs…, dz. cyt., 467, 483, 837.. Już wcześniej hamulcem ambitnych planów Franka w Krakowie był nieuregulowany status Generalnego Gubernatorstwa. Analizując pięć faz stosunku Rzeszy do ­Generalnego Gubernatorstwa do roku 1941 wyodrębnionych przez Gerharda Eisenblättera53G. Eisenblätter, Grundlinien der Politik des Reichs gegenüber dem Generalgouvernement 1939–1945, Frankfurt am Main 1969, s. 195–200., Beata Mącior-Majka słusznie podkreśla, że oczekiwane od dawna przez Franka określenie statusu owego tworu administracyjnego nie przyniosło satysfakcjonujących rozstrzygnięć. Generalne Gubernatorstwo utrzymało status quasi-kolonialnego Nebenlandu Rzeszy Niemieckiej. Hitler świadomie unikał określenia relacji Generalnego Gubernatorstwa wobec Rzeszy przede wszystkim dlatego, by w przyszłości nie narzucać sobie żadnych ograniczeń w zakresie polityki narodowościowej54B. Mącior-Majka, dz. cyt., s. 177.. Trzeba także podkreślić, że wojna osłabiała ekonomiczne podstawy realizacji tak olbrzymich zadań inwestycyjnych, jak plany budowy Regierungsviertel na Dębnikach55J. Purchla, Hubert Ritter i hitlerowskie wizje…, dz. cyt., passim.. Tego rodzaju gigantomania budziła również sceptycyzm, a nawet ironiczne reakcje samych krakowian. Edward Kubalski zanotował w swoim dzienniku pod datą 3 kwietnia 1941 roku:

Miałem możność oglądania planów niem. dotyczących nowej dzielnicy reprezentacyjnej w Dębnikach vis à vis Wawelu (wykonanych przez inż. niem. Richtera [sic!] zajętego w budownictwie miejskim). Na planie znika cała lewa strona ul. Kościuszki z pozostawieniem tylko klasztoru PP. Norbertanek. Znikają tu całe Dębniki dzisiejsze. Na ich miejsce olbrzymie place i zieleńce, bloki budynków, w tem centralnego o długości 500 m. Projekty w stylu berlińsko-partyjnym. W głębi pod Krzemionkami Dworzec Kolejowy. Wszystko razem jeden humorystyczny humbug nie do zrealizowania. I za to biorą ci Panowie pieniądze56E. Kubalski, Niemcy w Krakowie. Dziennik 1 IX 1939–18 I 1945, red. J. Grabowski, Z.R. Grabowski, Kraków–Budapeszt 2010, s. 123..

Mimo zarządzenia nakazującego wstrzymanie od marca 1942 roku wszystkich prac budowlanych na terenach Rzeszy ze względu na sytuację wojenną Frank nie porzucił swoich planów. Jeszcze w lutym 1944 roku prezydent wydziału głównego do spraw finansów rządu GG Hermann Senkowsky oficjalnie ostrzegał Franka, że prowadzona przez niego rozległa działalność budowlana jest zagrożeniem dla budżetu Generalnego Gubernatorstwa57D. Schenk, Hans Frank…, dz. cyt., s. 189.. Oczkiem w głowie generalnego gubernatora była przede wszystkim budowa nowej ­kancelarii na Wawelu, która osobiście zajmowała Franka do roku 194458Potwierdzają to kolejne zapisy generalnego gubernatora w Das Diensttagebuch… z dni: 2 XII 1939, 4 IX 1940, 18 VII 1941, 16 XII 1942, 11 VI 1943 i 9 II 1944: 2 XII 1939 r. – „Minister Rzeszy dr Seyß-Inquart omawia podział urzędu Gubernatora Generalnego na poszczególne wydziały, a także przyszłe ulokowanie tych wydziałów w obu pozostających do dyspozycji budynkach Akademii Górniczej i Domu Piłsudskiego. Ulokowanie zostanie ustalone w taki sposób, że wydziały rządowe i organy władzy oraz wydziały gospodarcze znajdą swoją siedzibę w Domu Piłsudskiego. Za najważniejsze uważa się, by kierownicy wydziałów pozostali przy swoich wydziałach. Gubernator Generalny, minister Rzeszy dr Frank informuje, że zorganizował w zamku własną kancelarię, a jej kierowanie powierzył radcy sądu krajowego dr. Keithowi”. 4 IX 1940 r. – „Ponadto pan Generalny Gubernator w ślad za inicjatywą radcy sądu krajowego dr. Keitha wydaje następujące zarządzenie: Kancelaria na terenie zamku zmieni swoją nazwę ze skutkiem natychmiastowym i nazywać się będzie «Kancelaria Generalnego Gubernatora». Swoją siedzibę urzędową mieć będzie wyłącznie na terenie zamku w Krakowie. Dla wszystkich bezpośrednich spraw służbowych pana Generalnego Gubernatora właściwą instytucją centralną w obszarze ogólnych spraw państwowych jest tylko rząd Generalnego Gubernatorstwa, natomiast kancelaria Generalnego Gubernatora jest podmiotem właściwym dla spraw osobistych. Ponadto radca sądu krajowego dr Keith otrzymuje zadanie przeprowadzenia szeroko pojętej rozbudowy kancelarii, zwłaszcza poprzez sprowadzenie wybitnych prawników; ponadto zostaje mu zlecone niezwłoczne spowodowanie rozbudowy budynku administracyjnego na terenie zamku dla celów planowanej kancelarii Generalnego Gubernatora”. 18 VII 1941 r. – „Sprawy budowlane, m. in. dotyczące zmniejszenia budżetu na budownictwo i rozbudowy budynków administracyjnych (starszy radca budowlany Hofer, radca sądu apelacyjnego Keith, architekt Koettgen)”. 16 XII 1942 r. – „Sprawy budowlane, m.in. dotyczące kwestii wstrzymania prac nad nowym budynkiem kancelarii na terenie zamku i stanu prac budowlanych prowadzonych w związku z tym budynkiem (prez. Bauder, dyrektor ds. budownictwa Hofer, architekt Kaulfuß, radca sądu apelacyjnego dr Keith)”. 11 VI 1943 r. – „Narada w sprawie budowy nowej kancelarii na terenie zamku (szef kancelarii Pierwszy Prokurator dr Meidinger)”. 9 II 1944 r. – „Narada w sprawie przyspieszenia postępu prac budowlanych prowadzonych w nowych obiektach na terenie zamku jako «wyraz władzy Rzeszy Wielkoniemieckiej» – za zgodą Hitlera – (Pierwszy Prokurator dr Meidinger, architekci Palezieux i Korinthenberg”. Zob. Das Diensttagebuch des deutschen Generalgouverneurs…, dz. cyt., s. 74, 269, 386, 593, 685 i 795.. Christoph Klessmann stawia tezę, że tak wielkie zaangażowanie i wysiłki Franka, by nadać budynkowi nowej kancelarii na Wawelu prestiżowy charakter, były projekcją i próbą kompensacji politycznej marginalizacji generalnego gubernatora59C. Klessmann, Der Generalgouverneur Hans Frank, „Vierteljahrshefte für Zeitgeschichte” 1971, t. 19, s. 255. Z tezą tą polemizuje Martyn Housden. Zob. M. Housden, dz. cyt., s. 105.. Jest rzeczą charakterystyczną, że Frank jeszcze w lutym 1944 roku uzasadniał konieczność kontynuowania, a nawet intensyfikacji prac na Wawelu, argumentując, że jest to: „Machtausdruck des Großdeutschen Reiches – mit Zustimmung Hitlers (symbol władzy Rzeszy Wielkoniemieckiej sprawowanej [przez Franka] – za zgodą Hitlera”60Das Diensttagebuch des deutschen Generalgouverneurs…, dz. cyt., s. 795.. To również dowód na to, że jego działania w Krakowie do końca podporządkowane były nazistowskiej ideologii. W związku z tym można zadać pytanie, czym jest architektoniczne dziedzictwo pozostawione w przestrzeni „matecznika Polski” przez III Rzeszę i jaka jest jego wartość?

Wysiłek inwestycyjny hitlerowskich Niemiec w Krakowie analizował już przed laty Krzysztof Broński61K. Broński, Ruch budowlany w Krakowie pod okupacją hitlerowską, „Rocznik Krakowski” 1987, t. 53, s. 161–181.. W swoich badaniach wykazał, że niemiecka aktywność budowlana – w porównaniu z planami przedwojennego zarządu miasta – została w Krakowie poważnie ograniczona. Dotyczyło to w pierwszej kolejności sektora usług publicznych w zakresie edukacji, kultury i służby zdrowia62Tamże, s. 165.. Okupacyjna administracja budowlana wprowadzała również stopniowo rygorystyczne zakazy dotyczące inwestycji cywilnych. O ile początkowo ograniczenia te nie były w Krakowie restrykcyjne, o tyle po agresji na Związek Sowiecki zezwolenia ściśle reglamentowano. Latem 1943 roku ruch budowlany w sektorze cywilnym został zamrożony63Tamże, s. 166.. Zmienił się też radykalnie rynek inwestycji architektonicznych, który niemal od razu zdominowały niemieckie firmy oraz Baudienst64Na koniec 1943 r. zarejestrowano w Krakowie 47 przedsiębiorstw budowlanych, z których 30 było firmami niemieckimi zatrudniającymi 7971 pracowników (w większości Polaków oraz Ukraińców). W firmach polskich pracowało zaledwie 1561 osób. Służba Budowlana (Baudienst) już w 1941 r. zatrudniała ponad 11 000 junaków. Tamże, s. 167–168.. W porównaniu z poziomem przedwojennej produkcji budowlanej istniejący w warunkach wojennej okupacji potencjał wykonawczy był bardzo ograniczony, a wytworzony przez niego zasób – niewielki65Tamże, s. 181..

Parowozownia w Płaszowie, fot. Krzysztof Lis

Parowozownia w Płaszowie, fot. Krzysztof Lis

Energicznym inwestorem stały się natomiast niemieckie koleje. Już w listopadzie 1939 roku powołano Generalną Dyrekcję Kolei Wschodnich (Generaldirektion der Ostbahn) z siedzibą w Krakowie. Podlegała ona bezpośrednio Ministerstwu Transportu Rzeszy w Berlinie i zarządzała siecią kolejową na terenie całego Generalnego Gubernatorstwa, w ścisłym związku z Niemieckimi Kolejami Rzeszy66D. Lulewicz, Z dziejów krakowskiego węzła kolejowego – przebudowa i modernizacja w latach 1939–1945, „Krzysztofory” 2009, t. 27, s. 110.. W wyniku działań inwestycyjnych dyrekcji Ost­bahnu na terenie stolicy Generalnego Gubernatorstwa została przeprowadzona wielka, dwuetapowa modernizacja krakowskiego węzła kolejowego. Realizacja planów „Otto” i „Ostbau” wiązała się z przygotowaniami, a następnie z prowadzeniem działań wojennych na wschodzie67Tamże.. Najważniejszym skutkiem tych działań pozostaje budowa w latach 1942–1943 tak zwanej małej kolei obwodowej łączącej stacje Kraków-Łobzów i Kraków-Płaszów o długości ponad dziewięciu kilometrów oraz otwarta rok później łącznica wyprowadzająca ruch towarowy z Płaszowa w kierunku Warszawy. Przeprowadzona z rozmachem i w błyskawicznym tempie inwestycja pozwoliła całkowicie uwolnić krakowski Dworzec Główny od ruchu tranzytowego68Tamże, s. 114–115.. Wśród innych rezultatów planów „Otto” i „Ostbau” wymienić trzeba nie tylko istotną modernizację infrastruktury technicznej całego węzła, ale i rozbudowę wielkiego kompleksu stacji towarowych w Płaszowie i w Prokocimiu wraz z osiedlem mieszkaniowym dla pracowników tego węzła69Tamże, s. 116–127..

W latach 1940–1943 Niemcy rozwinęli i zmodernizowali lotnisko Rakowice-Czyżyny, które od czerwca 1941 roku stanowiło jedną z najważniejszych baz Luftwaffe obsługujących front wschodni. W związku z tym zbudowano między innymi bardzo nowoczes­ny betonowy pas startowy o długości dwóch kilometrów oraz nowe drogi kołowania70Śladami lotniczych tradycji Małopolski, Kraków 2006, s. 10, seria Acta Aeronautica.. Strategiczne znaczenie miała również sieć drogowa miasta71M. Housden, dz. cyt., s. 84–85.. Jej modernizacja i rozbudowa miała w czasie wojny służyć trzem celom: militarnemu, sanitarnemu i estetyczno-propagandowemu. Dlatego oprócz porządkowania i brukowania ulic oraz placów w śródmieściu (między innymi przebudowa placu Dworcowego) Niemcy poprowadzili w Krakowie dwie nowe arterie tranzytowe. W 1943 roku otwarto wyprowadzającą na zachód Reichstrasse (dzisiaj ulica Królewska) jako oś nowej niemieckiej dzielnicy mieszkaniowej, a rok później zakończono budowę arterii łączącej Aleje Trzech Wieszczów z ulicą Wielicką (dzisiejsza aleja Krasińskiego oraz ulice Konopnickiej i Kamieńskiego)72 K. Broński, dz. cyt., s. 175–176..

Nie ulega wątpliwości, że „stołeczność” Krakowa w Generalnym Gubernatorstwie i prowadzona przez III Rzeszę wojna na wschodzie w istotny sposób przyczyniły się w latach 1940–1944 do rozbudowy i modernizacji krakowskiej infrastruktury komunikacyjnej.

Rozmach i zadęcie planów Franka przełożyły się na niemal czterokrotne powiększenie obszaru miasta, do ponad 165 kilometrów kwadratowych. 1 czerwca 1941 roku z inicjatywy Hansa Franka do jego „globalnej stolicy” przyłączono 28 gromad i dwie gminy wiejskie, zwiększając liczbę mieszkańców Krakowa o 72 tysiące, do poziomu 320 tysięcy osób73 A. Chwalba, dz. cyt., s. 33. Co interesujące, niemieckie władze okupacyjne zakładały pierwotnie powiększenie Krakowa aż do obszaru 243,27 km2, planując przyłączenie jeszcze 14 kolejnych gromad podmiejskich: Swoszowic, Opatkowic, Przewozu, Mydlnik, Zielonek, Olszanicy, Bosutowa, Bolenia, Mogiły, Mistrzejowic, Batowic, Dziekanowic, Węgrzec i Bibic. Zob. A. Fiderkiewicz, Sprawozdanie Prezydenta stoł. król. m. Krakowa w przedmiocie dzielnic przyłączonych do miasta w r. 1941 [Kraków 1945], maszynopis powielany, Muzeum Historyczne m. Krakowa, sygn. III 8908, s. 36.. Było to w dotychczasowej historii miasta największe poszerzenie jego granic, a co charakterystyczne, decyzja okupacyjnych władz niemieckich została po wojnie podtrzymana. Operację tę trzeba zatem zapisać po stronie aktywów, które III Rzesza pozostawiła w dawnej stolicy Polski74Więcej na ten temat zob.: J. Purchla, Dzielnicowe dylematy Krakowa 1791–1991,
w: Kraków – metropolia, t. 2: Dylematy rozwoju, red. tenże, Kraków 2017, s. 16–18.
.

W pierwszej fazie okupacji Niemcy kończyli lub kontynuowali w Krakowie budowę kilku znajdujących się w 1939 roku w stanie surowym ­monumentalnych gmachów, wśród nich Miejskiej Hali Targowej przy alei Daszyńskiego75 B. Zbroja, Architektura międzywojennego Krakowa 1918–1939. Budynki, ludzie, historia, Kraków 2013, s. 249., Państwowego Banku Rolnego przy ulicy Dunajewskiego (przy okazji obniżono ów „drapacz chmur” o kilka pięter76K. Broński, dz. cyt., s. 181.) i Muzeum Narodowego, zgodnie z poleceniem Franka zaadaptowanego na potrzeby kasyna miejskiego77Tamże, s. 177; D. Błońska, O Muzeum Narodowym w czasie drugiej wojny światowej, „Klio. Czasopismo poświęcone dziejom Polski i powszechnym” 2014, t. 28, s. 85–128.. Niektóre obiekty użyteczności publicznej, które zaczęto wznosić przed 1939 rokiem, w czasie wojny wielokrotnie przeprojektowywano, dostosowując je do nowych funkcji publicznych. Pouczająca jest w tej kwestii historia budowanego od 1938 roku Instytutu Balneologicznego przy alei Focha 33. Od 1940 roku wykonywano projekty i prace adaptacyjne w celu urządzenia w miejscu Instytutu hotelu miejskiego, by ostatecznie w 1942 roku zdecydować o przeznaczeniu budynku na potrzeby biurowe określanego mianem „Verwaltungsgebäude der Werke des Generalgouvernements A.G. (Budynku Administracyjnego Zakładów Generalnego Gubernatorstwa S.A.)” oraz Ost-Energie S.A. w Krakowie. Kolejne wersje projektów wykonywał Józef Gałęzowski, autor przedwojennej koncepcji siedziby Instytutu78Katalog rysunków architektonicznych ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie, Cracoviana, cz. 2, oprac. W. Mossakowska, kwerenda i inwentaryzacja Z. Kucielska, Z. Tobiaszowa, Warszawa 1986, poz. 1168–1567, s. 176–233.. Gałęzowski – do 1939 roku profesor architektury na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych i jej dwukrotny rektor – był absolwentem Politechniki w Dreźnie. W czasie okupacji hitlerowskiej działał w konspiracyjnym Komitecie Odbudowy Zamku Wawelskiego79Encyklopedia Krakowa, red. A.H. Stachowski, Warszawa–Kraków 2000, s. 227., wykonując równocześnie na zlecenia Niemców projekty architektoniczne (także na potrzeby Rittera!)80Na współpracę Józefa Gałęzowskiego z Hubertem Ritterem zwróciłem już uwagę w moim artykule, zob. J. Purchla, Hubert Ritter i hitlerowskie wizje…, dz. cyt. s. 179.. Warto przy tej okazji wspomnieć, że zatrudnianie przez niemieckich okupantów wybitnych polskich architektów, wśród nich Adolfa Szyszko-Bohusza, Józefa Gałęzowskiego czy Zbigniewa Kupca, do poważnych zadań projektowych podejmowanych w Krakowie wynikało z bardzo różnych powodów. Jednym z nich był uderzający brak zdolnych niemieckich architektów gotowych zrealizować wizje Franka81Jest rzeczą charakterystyczną, że wielu wybitnych niemieckich architektów, w tym Albert Speer i Clemens Klotz, pracowało w latach 1940–1944 na potrzeby Gauleiterów prowincji sąsiadujących z Generalnym Gubernatorstwem..

Jak więc ocenić wkład Tysiącletniej Rzeszy w kształtowanie krajobrazu kulturowego Krakowa w czasie 1961 dni jego wymuszonej stołeczności? Gdy miasto było w tym czasie poddane brutalnemu terrorowi, a jego szacowne mury stały się ofiarą bezprzykładnej próby wydziedziczenia. Odpowiedź nie jest oczywista, a pozostawiony przez Niemców w Krakowie zasób budowlany bardzo niejednorodny. Co charakterystyczne, zdecydowana większość produkcji architektonicznej III Rzeszy „wtopiła się” w przestrzeń miasta i nie budzi emocji. Dotyczy to przede wszystkim architektury mieszkaniowej. W październiku 1940 roku starosta miejski Schmidt szacował, że w Krakowie wznoszono wówczas 65 budynków zawierających 300 mieszkań82W latach 1940–1941 kończono w Krakowie budowę wielu obiektów mieszkaniowych, w tym kamienic, których wznoszenie rozpoczęto przed wybuchem wojny. Dotyczyło to również inauguracji budowy pierwszej niemieckiej dzielnicy mieszkaniowej w rejonie parku Krakowskiego oraz domów przy ulicach Karłowicza i Symfonicznej w lutym 1941 r. Zob. K. Zimmerer, Życie codzienne niemieckich urzędników w Krakowie, w: Kraków – czas okupacji 1939–1945, red. M. Bednarek [i in.], Kraków 2010, s. 150–153; „Krakauer Zeitung” 15 II 1941.. Planowano kolejne 180 budynków, a zatem – 1000 kolejnych mieszkań83M. Housden, dz. cyt., s. 84.. Wojna na wschodzie szybko zweryfikowała te plany. W latach 1941–1944 na terenie Krakowa wybudowano ostatecznie obiekty mieszkalne – przeznaczone do wyłącznego użytku ludności niemieckiej – o łącznej kubaturze 296 tysięcy metrów sześciennych84K. Broński, dz. cyt., s. 174..

Charakterystyczna zabudowa niemieckiej dzielnicy mieszkaniowej przy Reichstrasse (obecnie ulica Królewska), fot. Krzysztof Lis

Charakterystyczna zabudowa niemieckiej dzielnicy mieszkaniowej przy Reichstrasse (obecnie ulica Królewska), fot. Krzysztof Lis

Charakterystyczna zabudowa niemieckiej dzielnicy mieszkaniowej przy Reichstrasse (obecnie ulica Królewska), fot. Krzysztof Lis

Wizytówką III Rzeszy w Krakowie miała się stać przede wszystkim nowa dzielnica mieszkaniowa nur für Deutsche (tylko dla Niemców) o kubaturze około 260 tysięcy metrów sześciennych85K. Butelski, Architekt Zbigniew Kupiec 1905–1990. Ewolucja twórczości od modernizmu do regionalizmu, Kraków 2012, s. 150.. Została ona specjalnie zaprojektowana na potrzeby napływających z Rzeszy niemieckich funkcjonariuszy i personelu administracyjnego. Zlokalizowano ją w zachodniej części miasta w pobliżu siedziby rządu oraz innych instytucji Generalnego Gubernatorstwa usytuowanych przy reprezentacyjnych Alejach Trzech Wieszczów. Osią niemieckiej dzielnicy mieszkaniowej stała się nowo otwarta magistrala Reichstrasse (obecnie ulica Królewska). W ten sposób na grunt krakowski przeszczepiano, w myśl obowiązującej w Niemczech hitlerowskich zasady Licht und Luft („światło i powietrze”), typowe dla III Rzeszy wzorce architektury mieszkaniowej. Krakowską dzielnicę nur für Deutsche tworzył zespół 65 trzy-, cztero- i pięciokondygnacyjnych bloków nakrytych czterospadowymi dachami ceramicznymi, o charakterystycznych, białych obramieniach okiennych. Budynki zostały od siebie oddzielone szerokimi pasami zieleni, na których zlokalizowano schrony przeciwlotnicze86M. Fabiański, J. Purchla, dz. cyt., s. 92.. Całość założenia ma charakter otwarty. Przy budowie krakowskiej Reichstrasse zastosowano nowatorskie rozwiązania. Przez cały okres międzywojenny podstawową formą budownictwa mieszkaniowego w Krakowie pozostawała kamienica, dominująca w latach trzydziestych w krajobrazie nowych dzielnic87J. Purchla, Urbanistyka, architektura i budownictwo, w: Kraków w latach 1918–1939, t. 4, red. J. Bieniarzówna, J. Małecki, Kraków 1997, s. 174–175, Dzieje Krakowa.. Dotychczasowa zwarta zabudowa, oparta na module ściśle podporządkowanym tradycyjnej zasadzie placu i ulicy, została przy Reichstrasse zastąpiona zabudową mieszkaniową skierowaną w głąb działek. W rezultacie uzyskano duże zielone dziedzińce i nieciągłą linię zabudowy wzdłuż ulicy88K. Butelski, dz. cyt., s. 151–152.. Był to przełom w historii urbanistyki i architektury Krakowa. A autorami tego przełomu – projektantami i wykonawcami niemieckiej dzielnicy mieszkaniowej nur für Deutsche – byli Polacy!

Budowa arkad w kamienicy przy ul. Krakowskiej, 1941 r., fot. Theuergarten Ewald

Budowa arkad w kamienicy przy ul. Krakowskiej, 1941 r., fot. Theuergarten Ewald

Prace projektowe nad niemiecką dzielnicą mieszkaniową rozpoczęto w połowie 1940 roku w Miejskim Urzędzie Budowlanym (Stadtbauamt) kierowanym przez architekta Georga Stahla, a realizację założenia ukończono tuż po wojnie. Głównym projektantem zespołu mieszkaniowego przy Reichstrasse był Zbigniew Kupiec, a współpracowali z nim Zbigniew Olszakowski, Tadeusz Futasewicz oraz Prot Komornicki89Tamże, s. 151; K. Broński, dz. cyt., s. 174. Zbigniew Kupiec był absolwentem Politechniki Lwowskiej i uczniem m.in. Witolda Minkiewicza. Od 1932 r. z sukcesem prowadził praktykę budowlaną w Gdyni, stając się jednym z najważniejszych architektów tego szybko rozwijającego się w latach trzydziestych miasta. Zrealizował w Gdyni wiele wybitnych dzieł należących już dzisiaj do klasyki polskiego modernizmu, takich jak kamienica Orłowskich „Bon Marche” przy ulicy Świętojańskiej czy kamienica dla spółki Pantarei przy ulicy Abrahama. Wysiedlony przez Niemców z Gdyni, wrócił po 1939 r. do rodzinnego Krakowa. Por. K. Butelski, dz. cyt., passim.. Wszystkie obiekty zostały wybudowane przez krakowskie przedsiębiorstwa budowlane, między innymi przez Tadeusza Tombińskiego oraz firmę Żeleński i Pogany. Prace nadzorował niemiecki inżynier Weber90K. Broński, dz. cyt., s. 174.. Początki dzielnicy mieszkaniowej przy dzisiejszej ulicy Królewskiej w latach 1940–1946 dobrze ilustrują realia powstawania niemieckiej architektury w stolicy Generalnego Gubernatorstwa. Dawna dzielnica nur für Deutsche jest dzisiaj jednym z najatrakcyjniejszych rejonów mieszkaniowych Krakowa i w żadnym stopniu nie stanowi dla mieszkańców dziedzictwa kłopotliwego. Nie jest to wcale przykład odosobniony. Większość zrealizowanego w latach 1940–1945 dorobku budowlanego III Rzeszy wtopiła się bowiem w tkankę urbanistyczną miasta. Uwaga ta dotyczy na przykład akcji porządkowania urbanistycznego Krakowa energicznie prowadzonej przez Miejski Urząd Budowlany pod kierunkiem architekta Georga Stahla. Prace te doprowadziły między innymi do oczyszczenia otoczenia Wzgórza ­Wawelskiego, otwarcia widoku z ulicy Krakowskiej na kościół Bożego Ciała oraz przebicia arkadowych podcieni w domach przy ulicach Grodzkiej, Krakowskiej i w kościele św. Idziego91Tamże, s. 178.. Przeprowadzone przez Stahla „korekty” stanowią dzisiaj integralny element zabytkowego śródmieścia Krakowa wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Zdarzało się jednak, że były kontestowane przez współczesnych krakowian92Krytykiem działań porządkowych Georga Stahla był m.in. Edward Kubalski, który w swoim dzienniku zapisał: „18.VII. Zarząd budownictwa miej., a raczej obecny jego szef niem. inż. Stahl zachorował na podcienia. Teraz przebija się nowe w ul. Grodzkiej po lewej stronie, idąc od Rynku między ul. Św. Józefa a Senacką przez 3 domy, z których jeden z ładną rokokową fasadą (pod nr 40) straci na tej zresztą tu niepotrzebnej operacji”.
Zob. E. Kubalski, dz. cyt., s. 227.
.

Arkady przy ul. Krakowskiej – stan obecny, fot. Krzysztof Lis

Arkady przy ul. Krakowskiej – stan obecny, fot. Krzysztof Lis

Arkady przy ul. Krakowskiej – stan obecny, fot. Krzysztof Lis


Dom „Feniksa” przy Rynku Głównym 41 – stan obecny, fot. Krzysztof Lis

Dom „Feniksa” przy Rynku Głównym 41 – stan obecny, fot. Krzysztof Lis

Nie pretendując do inwentaryzacji całego architektonicznego dziedzictwa Generalnego Gubernatorstwa, które powstało w Krakowie w latach 1939–1945, należy zauważyć, że hitlerowskie wizje i monarsze ambicje Franka nie pozostawiły zbyt wielu trwałych śladów obecności III Rzeszy w mieście. Tylko nieliczne budowle z tamtej epoki są lub mogą być przedmiotem dyskusji. Jeśli jednak uznać za Johnem E. Tunbridge’em i Gregorym Ashworthem, że każde dziedzictwo z zasady jest tematem debaty i kontrowersji93J.E. Tunbridge, G.J. Ashworth, Dissonant Heritage. The Management of the Past as a Resource in Conflict, Chichester–New York 1996, passim., to mamy dziś w Krakowie kilka intrygujących przykładów dziedzictwa kłopotliwego (dissonant heritage), pozostawionego przez niemiecką III Rzeszę. Reprezentują one przede wszystkim szeroką gamę konfliktów pamięci i niepamięci. W byłej stolicy Generalnego Gubernatorstwa jest ona ciągle rozpięta pomiędzy terenem hitlerowskiego Zwangsarbeitslager Plaszow a kancelarią Hansa Franka na Wawelu.

Model przebudowy domu „Feniksa” wg projektu Georga Stahla, 1941 r., źródło: nac.gov.pl, sygn. 2-7294

Model przebudowy domu „Feniksa” wg projektu Georga Stahla, 1941 r., źródło: nac.gov.pl, sygn. 2-7294

Szczególnym przypadkiem niepamięci związanym z architektonicznymi kreacjami generalnego gubernatora jest reprezentacyjny budynek Feniksa przy Rynku Głównym 41. Jego twórca Adolf Szyszko-Bohusz odważnie zaproponował nowoczesną bryłę luksusowego domu czynszowego, który miał spełnić funkcję swoistego Looshaus – awangardowej prowokacji – przy krakowskim Rynku. Projekt i jego realizacja w latach 1928–1932 stały się w ­Krakowie ­przedmiotem dyskusji i kontrowersji94B. Zbroja, dz. cyt., s. 132–135; M. Wiśniewski, Adolf Szyszko-Bohusz, współpr. R. Ochęduszko, Kraków 2013, s. 132–137.. Nie ulega jednak wątpliwości, że Szyszko-Bohusz stworzył dzieło wybitne. Dom pod Kominami – jak nazywano ten budynek w mieście – stał się jedną z pierwszych architektonicznych ofiar narodowego socjalizmu w Krakowie. Usytuowany w najbardziej prestiżowym miejscu, przy Adolf Hitler-Platz, prowokował Niemców swoją ostentacyjnie nowoczesną formą. Szybko został więc przez nich uznany za przykład „zwyrodniałej architektury żydowskiej”95B. Zbroja, dz. cyt., s. 135.. Prowadzona przez Georga Stahla latem 1941 roku przebudowa elewacji frontowej Feniksa stała się znakomitą okazją do propagowania w Krakowie architektury zgodnej z hitlerowską „nauką narodowo-polityczną”96H. Urban, Krakaus gegenwärtige und zukünftige Neubauten, „Das Generalgouvernement” 1941, Folge 7/8, s. 31.. Operacja ta stała się też pretekstem do antysemickiej retoryki i kampanii przeciw architekturze modernizmu prowadzonej w lokalnej prasie gadzinowej97„Krakauer Zeitung” 10 VII 1941.. Entarteter Bau Szyszko-Bohusza została ostatecznie „obklejona” od strony Rynku klasycyzującymi pilastrami, a kominowa attyka zniknęła przykryta mansardowym dachem w duchu volkistowskim. Dziś fasada Feniksa od strony Rynku to zaledwie marna scenografia z czasów III Rzeszy, degradująca wartość artystyczną pomnika awangardy krakowskiej II Rzeczypospolitej98R. Ochęduszko, Hitlerowska przebudowa gmachu towarzystwa ubezpieczeniowego „Feniks” w Krakowie, w: Mecenat artystyczny a oblicze miasta. Materiały LVI Ogólnopolskiej Sesji Naukowej Stowarzyszenia Historyków Sztuki, Kraków 8–10 XI 2007, red. D. Nowacki, Kraków 2008, s. 303–316..

Dom „Feniksa” przy Rynku Głównym 41 projektu Adolfa Szyszko-Bohusza, stan sprzed 1939 r., fot. Bronisław Pindelski, „Ilustrowany Kurier Codzienny”

Dom „Feniksa” przy Rynku Głównym 41 projektu Adolfa Szyszko-Bohusza, stan sprzed 1939 r., fot. Bronisław Pindelski, „Ilustrowany Kurier Codzienny”

Najbardziej czytelnym pomnikiem architektury III Rzeszy w Krakowie pozostaje natomiast tak zwany Schloss Wartenberg wzniesiony w latach 1942–1943 w Przegorzałach na terenie przedwojennej posiadłości Szyszko-Bohusza99M. Fabiański, J. Purchla, dz. cyt., s. 93.. Otto von Wächter, pełniący od września 1939 roku funkcję gubernatora dystryktu krakowskiego, zagarnął najpierw na swoje prywatne potrzeby ­malowniczą willę-basztę Szyszko-Bohusza zwaną Odyniec100B. Zbroja, dz. cyt., s. 84–87; M. Wiśniewski, dz. cyt., s. 127–130.. Już jednak w 1941 roku w sąsiedztwie Odyńca przystąpiono do ­projektowania nowej letniej rezydencji gubernatora Wächtera wzorowanej na zamkach nad Renem. Plany monumentalnego gmachu efektownie ­zlokalizowanego na jurajskiej skale ponad doliną Wisły wykonał, zmuszony przez Wächtera, sam Szyszko-Bohusz. O ironio, krakowski architekt powtórzył w Przegorzałach rzut Zamku Prezydenta RP w Wiśle, który zaprojektował na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych dla Ignacego Mościckiego101Zob. Zamek Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w Wiśle, red. J. Purchla, Kraków 2005.. W volkistowski kostium bryłę Schloss Wartenberg „ubrało” dwóch austriackich architektów: Richard Pfob i Hans ­Petermair. Sama idea wzniesienia pomyślanej z takim rozmachem letniej rezydencji stanowi dowód na rozpasanie hitlerowskich dygnitarzy oddelegowanych do Generalnego Gubernatorstwa. Pochodzący z Wiednia Wächter nie krył swoich nieposkromionych ambicji. Gdy w lutym 1942 roku objął stanowisko gubernatora dystryktu Galizien i przeniósł się do Lwowa, Frank zmuszony był do doprowadzenia rozpoczętej już wówczas kłopotliwej inwestycji do końca. W listopadzie 1943 roku – w czasie wizyty Heinricha Himmlera w Krakowie – oficjalnie przekazał komisarzowi Rzeszy ukończony Schloss Wartenberg, który miał odtąd pełnić funkcję sanatorium dla esesmanów102B. Zbroja, K. Myślik, Nieznany portret Krakowa, Kraków 2010, s. 298–301.. Użytkowana dzisiaj przez popularną restaurację U Ziyada rezydencja jednego z największych zbrodniarzy hitlerowskich działających na terenie Generalnego Gubernatorstwa pozostaje swoistą atrakcją. Złowroga pamięć o Otto von Wächterze i Heinrichu Himmlerze została wymazana przez specjały kulinarne kurdyjskiej kuchni i spektakularny widok na dolinę Wisły.

Budowa „Schloss Wartenberg” w Przegorzałach, 1942 r., fot. Ewald Theuergarten, źródło: nac.gov.pl, sygn. 2-8646a

Budowa „Schloss Wartenberg” w Przegorzałach, 1942 r., fot. Ewald Theuergarten, źródło: nac.gov.pl, sygn. 2-8646a


„Schloss Wartenberg” w Przegorzałach, stan współczesny, fot. Krzysztof Lis

„Schloss Wartenberg” w Przegorzałach, stan współczesny, fot. Krzysztof Lis

Najbardziej intrygującym przykładem kłopotliwego dziedzictwa III Rzeszy w Krakowie pozostaje Wawel. Zwłaszcza dominujący w pejzażu Wzgórza Wawelskiego budynek numer 5 – owoc dyskusji i studiów projektowych, którego ogólną koncepcję w marcu 1941 roku zatwierdził osobiście Hans Frank103H. Urban, dz. cyt., s. 29–31. Warto zwrócić uwagę na liczne analogie aranżacji wnętrz wawelskiej Verwaltungsgebäudes der Kanzlei Burg z wnętrzami monachijskiego Haus des Deutschen Rechts przy Ludwigstrasse 28. Został on z rozmachem wzniesiony w latach 1934–1939 dla Hansa Franka jako założyciela i prezydenta Akademie für Deutsches Recht. Autorem projektu był Oswald Bieber, profesor monachijskiej Akademii Sztuk Pięknych, a po 1933 r. jeden z grupy „zaufanych” architektów otrzymujących najbardziej prestiżowe zlecenia związane z rozbudową Hauptstadt der Bewegung. W założeniach programu budowy siedziby Akademii podkreślano, że budowla „powinna stanowić kamienną podwalinę 19 punktu programu NSDAP i być punktem zwrotnym w rozpoczynającym się nowym rozdziale niemieckiej historii prawa”, zob. C. Gries, Erziehung und Ausbildung, w: Bauen im Nationalsozialismus, dz. cyt., s. 129, 131. Założenia te dobrze uzasadniały rozbudowaną część reprezentacyjną monachijskiej siedziby Hansa Franka, w tym m.in. salę wykładową, gabinet prezydenta Akademii i salę posiedzeń utrzymaną w stylu narodowo-socjalistycznym. Dumny ze swego Domu Prawa Hans Frank firmował nawet swoim nazwiskiem niewielką monografię pt. Haus des deutschen Rechts in München (wydaną w Monachium tuż przed wybuchem wojny). Zob. tamże..

Widok z lotu ptaka na budynki Kuchni Królewskich wraz ze stajniami królewskimi i budynkiem Zarządu Zamku na Wawelu, lata 20. XX w., źródło: http://www.nac.gov.pl

Widok z lotu ptaka na budynki Kuchni Królewskich wraz ze stajniami królewskimi i budynkiem Zarządu Zamku na Wawelu, lata 20. XX w., źródło: http://www.nac.gov.pl


Przebudowa zachodniego skrzydła zamku na Wawelu na Kancelarię Generalnego Gubernatora, źródło: nac.gov.pl, sygn. 2-2785

Przebudowa zachodniego skrzydła zamku na Wawelu na Kancelarię Generalnego Gubernatora, źródło: nac.gov.pl, sygn. 2-2785


Dawny budynek administracyjny Kancelarii Generalnego Gubernatora Hansa Franka na Wawelu (stan po przebudowie z lat 2006–2009), fot. Krzysztof Lis

Dawny budynek administracyjny Kancelarii Generalnego Gubernatora Hansa Franka na Wawelu (stan po przebudowie z lat 2006–2009), fot. Krzysztof Lis

Mimo stygmatu dziedzictwa niechcianego i politycznie niepoprawnej metryki urodzenia budynek numer 5 w formie budynku administracyjnego ­kancelarii (Verwaltungsgebäudes der Kanzlei Burg) przetrwał, jako wawelskie dziedzictwo III Rzeszy, w niezmienionym stanie zarówno okres PRL, jak i kilkanaście pierwszych lat III Rzeczypospolitej. Dopiero w latach 2006–2009 poddano kancelarię Hansa Franka spektakularnej przebudowie. Ten najnowszy rozdział „walki z niemczyzną” miał na celu „usunięcie chociaż w części piętna niemieckich poczynań na wzgórzu oraz poprawę architektury w tak ważnym i reprezentacyjnym miejscu”104J. Gwizdałówna, Wawel podczas okupacji niemieckiej 1939–1945. Przemiany architektury. Echa architektury nazistowskiej, „Rocznik Krakowski” 2011, t. 77, s. 140.. Dziedzictwem kłopotliwym, a wręcz niechcianym (ungewolltes Erbe) okazały się tym razem między innymi długie kamienne balkony i wysokie drzwi Festsaal generalnego gubernatora105Tamże.. Volkistowskie wnętrza budynku numer 5 przetrwały natomiast nietknięte106Ani Edgar Horstmann (krewny Hansa Franka, absolwent szkoły przemysłowej), ani Franz Köttgen (biznesmen handlujący wcześniej tekstyliami) nie posiadali kompetencji w zakresie architektury. W związku z tym zatrudnili w swojej pracowni projektowej Adolfa Szyszko-Bohusza, który przygotowując kolejne warianty planów nowej kancelarii i de facto opóźniając ich realizację, miał istotny wpływ na ostateczny kształt budynku numer 5. Zob. M. Wiśniewski, dz. cyt., s. 43..

Ponad 60 lat po upadku III Rzeszy nie przewidziano już na Wawelu – szczególnym miejscu pamięci zbiorowej Polaków – miejsca dla Verwaltungsgebäudes der Kanzlei Burg. W opinii polskich konserwatorów królewskiej rezydencji architektoniczne dziedzictwo III Rzeszy nie pasowało do konstruowania narodowej pamięci o „świętej górze Polaków”. Było przedmiotem kontrowersji – zwłaszcza że miejsce tak ważne dla narodu jak Wawel konstytuuje naszą tożsamość107Więcej na ten temat: J. Purchla, Wawel – dziedzictwo kłopotliwe?, w: Velis quod possis. Studia z historii sztuki ofiarowane Profesorowi Janowi Ostrowskiemu, red. A. Betlej [i in.], przeł. J. Wolańska [i in.], Kraków 2016, s. 491–498.. W ten sposób owo laboratorium polskiej pamięci zbiorowej stało się również w ostatnim czasie papierkiem lakmusowym naszego stosunku do dziedzictwa III Rzeszy. Czy jej materialne resztki pozostają w Krakowie dziedzictwem kłopotliwym i rzeczywiście winny być wymazywane z naszej pamięci?

Problem dotyczy dziś nie tylko nielicznych budowli architektury monumentalnej pozostawionej przez III Rzeszę w Krakowie, ale i historii Holokaustu. Szczególną rolę w naszej „grze w dziedzictwo” odgrywają bowiem miejsca pamięci. Składają się one zarówno z elementów materialnych, jak i niematerialnych, są bowiem długotrwałymi, utrzymującymi się przez pokolenia katalizatorami zbiorowej pamięci i tożsamości, które stanowią część społecznych, kulturowych i politycznych zwyczajów. Niemiecki obóz w Płaszowie (Konzentrationslager Plaszow bei Krakau), jeden z symboli Holokaustu, powstał w 1942 roku z rozkazu Heinricha Himmlera108R. Kotarba, Niemiecki obóz w Płaszowie 1942–1945, Warszawa–Kraków 2009, passim.. Lokalizując obóz, sięgnięto po argument „wielkiego placu budowy”, którym miał się stać Kraków pod rządami Hansa Franka. Budowę obozu Niemcy traktowali jako specyficzny rodzaj robót prowadzonych w ramach akcji „rozwiązywania kwestii mieszkaniowej”109K. Broński, dz. cyt., s. 181.. Centrum obozowe zostało z premedytacją zlokalizowane na terenie dwóch cmentarzy żydowskich. Przeznaczony pierwotnie dla Żydów, jako przedłużenie krakowskiego getta, kompleks baraków w obozie płaszowskim był systematycznie powiększany110K. Kocik, Płaszów. Próby upamiętnienia (1945–2007), w: Płaszów. Odkrywanie, red. M. Baran, Kraków 2016, s. 98.. Roboty wykonywały polskie firmy budowlane, a ich pracownicy zostali później więźniami obozu. W kwietniu 1944 roku więziono w nim 12 375 Polaków i 12 147 Żydów111K. Broński, dz. cyt., s. 181.. W latach 1942–1945 przez obóz przeszło od 30 do 40 tysięcy osób. Przyjmuje się, że na terenie obozu KL Płaszów zamordowano od 8 do 10 tysięcy więźniów112K. Kocik, dz. cyt., s. 99.. Mimo podejmowanych po wojnie licznych prób upamiętnienia miejsca kaźni teren dawnego obozu pozostał nie tylko symbolem Holokaustu. Jest on dziś w Krakowie także symbolem „impasu pamięci” i braku skuteczności we właściwym zagospodarowaniu zachowanych 40 hektarów terenu poobozowego113M. Niezabitowski, KL Plaszow. Przełamanie niepamięci, w: Płaszów. Odkrywanie, dz. cyt., 10.. Dziedzictwo, stanowiąc naszą pamięć, jest naszym codziennym wyborem i współtworzy naszą zbiorową tożsamość. Dotyczy to również dziedzictwa kłopotliwego i niechcianego, pozostawionego nad Wisłą przez III Rzeszę.



Prezentowany tekst pochodzi z książki Jacka Purchli, Miasto i polityka. Przypadki Kra­kowa, Universitas, Kraków 2018, ss. 101–128. Wybór i układ fotografii pochodzą od redakcji.


STRESZCZENIE

Jacek Purchla
Architektura III Rzeszy w Krakowie – dziedzictwo kłopotliwe?

O szczególnym losie Krakowa pod okupacją niemiecką lat 1939–1945 przesądzić miały decyzje podejmowane w Berlinie. 12 października 1939 roku Adolf Hitler podpisał dekret o utworzeniu z polskich terenów okupowanych przez Niemcy, a niewcielonych bezpośrednio do Rzeszy, tzw. Generalgouvernement. Stolicą Generalnego Gubernatorstwa został Kraków. Przesądziło to o losie miasta, któremu władze hitlerowskie wyznaczyły w istocie nie tylko rolę stolicy Nebenlandu, ale i wzorowego miasta niemieckiego na Wschodzie. Celowi temu służył specjalny program „odpolszczenia” Krakowa, polegający nie tylko na stosowaniu krwawego terroru, ale i na niszczeniu polskich elit oraz instytucji kulturalnych i naukowych. Hans Frank na mocy dekretu Hitlera został podniesiony do rangi generalnego gubernatora i został bezpośrednio podporządkowany kanclerzowi Rzeszy. Siedzibą generalnego gubernatora został zamek na Wawelu.

Naśladując Hitlera, Frank uznawał się w Krakowie za wielkiego budowniczego. Ambicje te miały również przełożyć się na wizje urbanistyczne i plany spektakularnych przedsięwzięć budowlanych, którym osobiście patronował. Miały one służyć szybkiemu przekształceniu Krakowa w „Norymbergę Wschodu”. Realizacja wizji i planów generalnego gubernatora była funkcją zarówno wydarzeń na frontach II wojny światowej, jak i zmieniających się niemieckich koncepcji wobec Generalnego Gubernatorstwa, ograniczonych możliwości ekonomicznych Nebenlandu, a także politycznej pozycji samego Hansa Franka w strukturach partyjnych III Rzeszy. Uwikłanie III Rzeszy w wojnę na Wschodzie, a od przełomu 1942 i 1943 roku narastające od klęski pod Stalingradem niepowodzenia militarne Wehrmachtu spowodowały odłożenie w czasie wielkich urbanistycznych wizji, a de facto rezygnację z ich realizacji.

Mimo zarządzenia nakazującego, ze względu na sytuację wojenną, wstrzymania od marca 1942 roku wszystkich prac budowlanych na terenach Rzeszy, Hans Frank nie porzucił swoich planów inwestycyjnych w Krakowie. Oczkiem w głowie generalnego gubernatora była przede wszystkim budowa nowej Kancelarii na Wawelu, która osobiście zajmowała Franka do roku 1944. Działania Hansa Franka w Krakowie do końca podporządkowane były nazistowskiej ideologii.

Jak więc ocenić wkład III Rzeszy w kształtowanie krajobrazu kulturowego Krakowa w czasie 1961 dni jego wymuszonej stołeczności. Odpowiedź jest niejednoznaczna, a pozostawiony przez Niemców w Krakowie zasób budowlany bardzo niejednorodny. Co charakterystyczne, zdecydowana większość produkcji architektonicznej III Rzeszy „wtopiła się” w przestrzeń miasta i nie budzi emocji.

Nie pretendując do inwentaryzacji całego architektonicznego dziedzictwa Generalnego Gubernatorstwa wytworzonego w Krakowie w latach 1939–1945, trzeba stwierdzić, że hitlerowskie wizje i monarsze ambicje Hansa Franka nie pozostawiły zbyt wielu trwałych śladów obecności III Rzeszy. Tylko nieliczne budowle z tamtej epoki są lub mogą być przedmiotem konfliktu. Jeśli jednak uznać za Johnem E. Tunbridge’m i Gregorym Ashworthem, że każde ­dziedzictwo z zasady jest obszarem debaty i kontrowersji, to mamy dziś w Krakowie kilka intrygujących przykładów dziedzictwa kłopotliwego („­dissonant ­heritage”) pozostawionego przez niemiecką III Rzeszę. Reprezentują one przede wszystkim szeroką gamę konfliktów pamięci, a także problem niepamięci. W byłej stolicy Generalnego Gubernatorstwa jest ona ciagle rozpięta pomiędzy terenem hitlerowskiego Zwangsarbeitslagerlager Plaszow a kancelarią Hansa Franka na Wawelu.

SŁOWA KLUCZE

Kraków, Generalne Gubernatorstwo, niemiecki obóz pracy w Płaszowie, ­architektura, Przegorzały, okupacja niemiecka w Krakowie, dziedzictwo kło­potliwe

SUMMARY

Jacek Purchla
The architecture of the Third Reich in Kraków – dissonant heritage?

The particular fate of Kraków under German occupation in the years 1939––1945 was decided in Berlin. On 12 October 1939, Hitler signed a decree creating the Generalgouvernement (General Government), which comprised the Polish lands occupied by Germany but not subsumed directly into the Reich. Kraków became the capital of the General Government. This decided the fate of the city, for which the Nazi authorities had essentially predestined the role of not only a capital of this Nebenland but also of a model German city in the East. In order to achieve this goal a special programme for the ‘depolonisation’ of Kraków was compiled, involving not only the use of bloody terror, but also the annihilation of the Polish cultural and academic elites and institutions. Pursuant to the decree issued by Hitler, Hans Frank was promoted to the rank of general governor and became directly subordinate to the Reich chancellor. Wawel Castle became the seat of the general governor.

Emulating Hitler, Frank saw himself as the great builder of Kraków. These ambitions were to be carried over into the urban planning visions and plans for spectacular construction projects which Frank personally oversaw, and which were intended to boost the rapid transformation of Kraków into the ‘Nuremberg of the East’. The implementation of the visions and plans of the general governor was a function of both events on the Second World War fronts and the evolution of German conceptions for the General Government, which were restricted by its economic potential as a Nebenland and by Frank’s own political position within the party structures of the Third Reich. The embroilment of the Third Reich in the war in the East, and, from the turn of 1942 and 1943 and the debacle at Stalingrad, the escalating military defeats of the Wehrmacht forced the deferment of the implementation of these grandiose urban visions, and in practice their abandonment.

In spite of an ordinance prohibiting all construction work in the territories of the Reich from March 1942 owing to the war, Frank did not abandon his investment plans for Kraków. The general governor’s pride and joy was the construction of a new Chancellery on the Wawel Hill, in which he was personally engaged until 1944. Frank’s actions in Kraków were to the end subordinated to the Nazi ideology.

How, then, should we evaluate the contribution of the Third Reich to the shaping of Kraków’s cultural landscape over the 1,961 days of the city’s enforced status as a capital? There is no unequivocal answer to this question, and the building stock left by the Germans in Kraków is extremely heterogeneous. One telling fact is that the vast majority of the architectural output of the Third Reich has ‘blended in with the cityscape’ and does not provoke strong emotions.

Without attempting a stocktaking of the entire architectural heritage left by the General Government in Kraków in the years 1939–1945 it is safe to say that the Nazi visions and monarchic ambitions of Hans Frank did not in fact leave very many lasting traces of the Third Reich’s presence. Furthermore, few of the buildings from that era are or could be the subject of conflict. However, if we agree, after John E. Tunbridge and Gregory Ashworth, that all heritage is by definition a forum for debate and controversy, we do have here in Kraków today a certain number of intriguing examples of dissonant heritage left by the German Third Reich. These represent above all a broad spectrum of conflicts of memory, and also the problem of non-memory. In the former capital of the General Government this is still an issue throughout the space extending from the site of the Nazi Zwangsarbeitslager Plaszow to Frank’s chancellery at Wawel.

KEY WORDS

Kraków, General Government, German labour camp in Płaszów, architecture, Przegorzały, German occupation in Kraków, dissonant heritage


BIBLIOGRAFIA

  • Archiwum Narodowe w Krakowie, Zbiór Kartograficzny, Deutsches Viertel in Krakau, Entwurf der Baudirektion des Generalgouvernneurs, Oktober 1940, sygn. nr: Okup 8.
  • Bayerisches Hauptstaatsarchiv, München, akta personalne Richarda Rattingera, sygn. BayHStA MK-Akt 36057.
  • Błońska D., O Muzeum Narodowym w czasie drugiej wojny światowej, „Klio. Czasopismo poświęcone dziejom Polski i powszechnym” 2014, t. 28.
  • Broński K., Ruch budowlany w Krakowie pod okupacją hitlerowską, „Rocznik Krakowski” 1987, t. 53.
  • Butelski K., Architekt Zbigniew Kupiec 1905–1990. Ewolucja twórczości od modernizmu do regionalizmu, Kraków 2012.
  • Chwalba A., Dzieje Krakowa. Kraków w latach 1939–1945, t. 5, red. J. Bieniarzówna, J.M. Małecki, Kraków 2002.
  • Das Diensttagebuch des deutschen Generalgouverneurs in Polen 1939–1945, red. W. Präg, W. Jacobmeyer, Stuttgart 1975.
  • Dąbrowski J., Rządy niemieckie w Krakowie, w: Kraków pod rządami wroga 1939–1945, red. J. Dąbrowski, Kraków 1946, seria Biblioteka Krakowska, nr 104.
  • „Der Baumeister” 1940, Heft 9.
  • Dobesz J. L., Wrocławska architektura spod znaku swastyki na tle budownictwa III Rzeszy, Wrocław 1999.
  • Ein neues deutsches Viertel in Krakau, „Bauen, Siedeln, Wohnen” 1940, Heft 15.
  • Eisenblätter G., Grundlinien der Politik des Reichs gegenüber dem Generalgouvernement 1939–1945, Frankfurt am Main 1969.
  • Encyklopedia Krakowa, red. A.H. Stachowski, Warszawa–Kraków 2000.
  • Fabiański M., Purchla J., Historia architektury Krakowa w zarysie, Kraków 2001.
  • Fiderkiewicz A., Sprawozdanie Prezydenta stoł. król. m. Krakowa w przedmiocie dzielnic przyłączonych do miasta w r. 1941 [Kraków 1945], maszynopis powielany, Muzeum Historyczne m. Krakowa, sygn. III 8908.
  • Goodrick-Clarke N., Okultystyczne źródła nazizmu. Tajemne kulty aryjskie i ich wpływ na ideologię nazistowską, przeł. J. Prokopiuk, J. Tyczyńska, Warszawa 2001.
  • Gries C., Erziehung und Ausbildung, w: Bauen im Nationalsozialismus. Bayern 1933–
    –1945
    , Hrsg. W. Nerdinger, München 1993.
  • Gutschow N., Ordnungswahn. Architekten planen im „eingedeutschten Osten” 1939–
    –1945
    , Gütersloh–Berlin–Basel–Boston [i in.] 2001.
  • Gwizdałówna J., Brama Bernardyńska na Wawelu, „Studia Waweliana” 2013, t. 15.
  • Gwizdałówna J., Wawel podczas okupacji niemieckiej 1939–1945. Przemiany architektury. Echa architektury nazistowskiej, „Rocznik Krakowski” 2011, t. 77.
  • Housden M., Hans Frank. Lebensraum and the Holocaust, Houndmills–New York 2003.
  • Hölz C., Veit Stoss in Nürnberg – Wit Stwosz w Krakowie, w: Wit Stwosz – Veit Stoss. Artysta w Krakowie i Norymberdze, red. C. Hölz [i in.], przeł. M. Wrzosek-Müller, München 2000.
  • Höpel T., Kulturpolitik in Europa im 20. Jahrhundert. Metropolen als Aktuere und Orte der Innovation, Göttingen 2017.
  • Katalog rysunków architektonicznych ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie, Cracoviana, cz. 2, oprac. W. Mossakowska, kwerenda i inwentaryzacja Z. Kucielska, Z. Tobiaszowa, Warszawa 1986.
  • Klessmann C., Der Generalgouverneur Hans Frank, „Vierteljahrshefte für Zeitgeschichte” 1971, t. 19.
  • Kocik K., Płaszów. Próby upamiętnienia (1945–2007), w: Płaszów. Odkrywanie, red. M. Baran, Kraków 2016.
  • Kotarba R., Niemiecki obóz w Płaszowie 1942–1945, Warszawa–Kraków 2009.
  • „Krakauer Zeitung” 15 II, 10 VII 1941.
  • Krakowski P., Sztuka Trzeciej Rzeszy, Kraków 1994.
  • Kubalski E., Niemcy w Krakowie. Dziennik 1 IX 1939–18 I 1945, red. J. Grabowski, Z.R. Grabowski, Kraków–Budapeszt 2010.
  • Lulewicz D., Z dziejów krakowskiego węzła kolejowego – przebudowa i modernizacja w latach 1939–1945, „Krzysztofory” 2009, t. 27.
  • Madajczyk C., Generalna Gubernia w planach hitlerowskich. Studia, Warszawa 1961.
  • Mącior-Majka B., Generalny Plan Wschodni. Aspekty ideologiczny, polityczny i ekonomiczny, Kraków 2007.
  • Nerdinger W., Bauen im Nationalsozialismus. Vor der quantitativen Analyse zum Gesamtzusammenhang, w: Bauen im Nationalsozialismus. Bayern 1933–1945, Hrsg. W. Nerdinger, München 1993.
  • Nerdinger W., Siedlung Rundling, Lipsia. Un modello dimenticato, „Casabella” 2002–
    –2003, no 66 (698).
  • Niezabitowski M., KL Plaszow. Przełamanie niepamięci, w: Płaszów. Odkrywanie, red. M. Baran, Kraków 2016.
  • Ochęduszko R., Hitlerowska przebudowa gmachu towarzystwa ubezpieczeniowego ­„Feniks” w Krakowie, w: Mecenat artystyczny a oblicze miasta. Materiały LVI Ogólnopolskiej Sesji Naukowej Stowarzyszenia Historyków Sztuki, Kraków 8–10 XI 2007, red. D. Nowacki, Kraków 2008.
  • Okupacja i ruch oporu w dzienniku Hansa Franka 1939–1945, t. 1: 1939–1942, red. Z. Polubiec, przeł. D. Dąbrowska, M. Tomala, Warszawa 1970.
  • Piotrowski S., Dziennik Hansa Franka, Warszawa 1957.
  • Purchla J., Dzielnicowe dylematy Krakowa 1791–1991, w: Kraków – metropolia t .2: Dylematy rozwoju, red. J. Purchla, Kraków 2017.
  • Purchla J., Hubert Ritter i hitlerowskie wizje Krakowa, „Rocznik Krakowski” 2005, t. 71.
  • Purchla J., Naród – Dziedzictwo – Pamięć, „Zagadnienia Sądownictwa Konstytucyjnego” 2012, nr 2 (4).
  • Purchla J., Paradoksy stołeczności, w: Kraków i Norymberga w cywilizacji europejskiej. Materiały międzynarodowej konferencji zorganizowanej w dniach 6–7 grudnia 2004, red. J. Purchla, Kraków 2005.
  • Purchla J., Urbanistyka, architektura i budownictwo, w: Dzieje Krakowa. Kraków w latach 1918–1939, t. 4, red. J. Bieniarzówna, J.M. Małecki, Kraków 1997
  • Purchla J., Wawel – dziedzictwo kłopotliwe?, w: Velis quod possis. Studia z historii sztuki ofiarowane Profesorowi Janowi Ostrowskiemu, red. A. Betlej i in., przeł. J. Wolańska [i in.], Kraków 2016.
  • Schenk D., Hans Frank. Biografia generalnego gubernatora, przeł. K. Jachimczak, Kraków 2009.
  • Schenk D., Krakauer Burg. Wawel jako ośrodek władzy generalnego gubernatora Hansa Franka w latach 1939–1945, przeł. P. Zarychta, Kraków 2013.
  • Sprawozdanie z działalności Zamku Królewskiego na Wawelu w latach 2001–2002, „Studia Waweliana” 2002/2003, t. 11/12.
  • Sprawozdanie z działalności Zamku Królewskiego na Wawelu w latach 2007–2008, „Studia Waweliana” 2009, t. 14.
  • Szyszko-Bohusz A., Wawel pod okupacją niemiecką. Wspomnienia z lat 1939–1945, „Rocznik Krakowski” 1957, t. 31.
  • Śladami lotniczych tradycji Małopolski, Kraków 2006, seria Acta Aeronautica.
  • Traba R., Historia – przestrzeń dialogu, Warszawa 2006.
  • Tunbridge J.E., Ashworth G.J., Dissonant Heritage. The Management of the Past as a Resource in Conflict, Chichester–New York 1996.
  • Urban H., Krakaus gegenwärtige und zukünftige Neubauten, „Das Generalgouvernement” 1941, Folge 7/8.
  • Wiśniewski M., Adolf Szyszko-Bohusz, współpr. R. Ochęduszko, Kraków 2013.
  • Wroński T., Kronika okupowanego Krakowa, Kraków 1974.
  • Zamek Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w Wiśle, red. J. Purchla, Kraków 2005.
  • Zbroja B., Myślik K., Nieznany portret Krakowa, Kraków 2010.
  • Zbroja B., Architektura międzywojennego Krakowa 1918–1939. Budynki, ludzie, historia, Kraków 2013.
  • Zimmerer K., Życie codzienne niemieckich urzędników w Krakowie, w: Kraków – czas okupacji 1939–1945, red. M. Bednarek i in., Kraków 2010.