Artur Czesak

Biblioteka Kraków

Życie godne i skuteczne Irena Bajerowa (1921–2010)

Prof. Irena Bajerowa, fot. Agnieszka Sikora

Prof. Irena Bajerowa, fot. Agnieszka Sikora

Przedwojenna polonistyka Uniwersytetu Jagiellońskiego przyciągała ludzi zdolnych, a dzięki legendarnym i wymagającym profesorom wyposażała w wiedzę i kształtowała postawy, choć przyznać trzeba, iż kształtowanie się postaw, żywe dyskusje ideowe to w równej mierze zasługa także innych środowisk. Stanisław Urbańczyk (1909–2001), który rozpoczął pracę jako asystent i prowadził zajęcia z gramatyki opisowej lub fonetyki polskiej, tak wspominał to pokolenie:

Pierwszy rocznik 1937/1938 nie był ciekawy. Za to następny (…): była w nim Irena Klemensiewiczówna, córka profesora, w przyszłości profesor Uniwersytetu Śląskiego, Maria Bobrownicka, później docent i profesor literatur zachodniosłowiańskich, Wojciech Żukrowski, Tadeusz Hołuj, Tadeusz Kwiatkowski, Jerzy Lau, Jerzy Bober, Juliusz Kydryński, Tadeusz Kieta, Maria Pachówna (…). No i Karol Wojtyła. Wprawdzie nie mogę powiedzieć, żeby oni wszyscy przykładali się do nauki, ale zajęcia z nimi były ciekawe i cały rocznik pozostał w mojej pamięci barwny i żywy1S. Urbańczyk, Z miłości do wiedzy. Wspomnienia, do druku przygotował i przypisami opatrzył A. Gorzkowski, Kraków 1999, s. 256..

Maturzyści roku 1938 – cóż to byli za ludzie! Dołączyła do nich zmarła przed dziesięciu laty prof. Irena Bajerowa. Urodzona 13 marca 1921 roku w Krakowie, córka Marii z Kozłowskich Klemensiewiczowej oraz Zenona Klemensiewicza, wybitnego językoznawcy2Najwięcej danych bio- i bibliograficznych zawiera księga wydana z okazji doktoratu honorowego UŚ: Irena Bajerowa. Doctor Honoris Causa Universitatis Silesiensis, oprac. J. Warchala, Katowice 2008.. W 1930 roku ukończyła szkołę powszechną, w 1936 roku złożyła „egzamin maturalny typu humanistycznego” w gimnazjum sióstr Urszulanek, a w 1937 ukończyła kurs średni w Konserwatorium Muzycznym w klasie fortepianu i teorii muzyki.

Podporucznik

Podczas wojny w latach 1940–1943 uczęszczała do Szkoły Przemysłu Artystycznego (Kunstgewerbeschule), pracowała legalnie w PCK i RGO, uczęszczała na tajne wykłady UJ, sama działała w tajnym nauczaniu na poziomie szkoły średniej, ucząc łaciny. Do organizacji konspiracyjnych wstępowała dwukrotnie, najpierw do nieznanej z nazwy, gdzie przeszkolono ją z „terenki”, później do ZWZ3I. Bajerowa, Relacja o służbie wojenej [sic! – A.C.] z 1998 r., złożona w Fundacji gen. Elżbiety Zawackiej, https://kpbc.umk.pl/Content/203205/PDF/Klemensiewicz_Irena_1476_WSK.pdf.. Po „wsypie” w 1941 roku na krótko opuściła Kraków. Od stycznia do października 1943 pracowała w Warszawie („byłam łączniczką i wykonywałam pewne prace techniczne przy wykonywaniu fałszywych papierów”)4Tamże, s. 3.. W Krakowie w lipcu 1944 roku została łączniczką podporucznik czasu wojny, odznaczona Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami. Przyszły mąż był aresztowany w 1945 roku, ona sama ujawniła się jesienią tego rok„Leliwy” – Kazimierza Bajera (ur. 1918). Służbę zakończyła w lutym 1945 jako u, w 1946 była aresztowana na 10 dni w związku ze sprawą „Leliwy” skazanego na pięć lat więzienia. Ślub odbył się w 1952 roku – dziećmi państwa Bajerów są inżynier Jerzy Bajer i iberystka Renata Turlej.

Uczona i organizatorka

Irena Klemensiewicz zam. Bajerowa, ps. „Cesia”, „Basia”, Zbiory Fundacji Generał Elżbiety Zawackiej, zawacka.pl

Irena Klemensiewicz zam. Bajerowa, ps. „Cesia”, „Basia”, Zbiory Fundacji Generał Elżbiety Zawackiej, zawacka.pl

W 1948 roku ukończyła studia polonistyczne, a tematem pracy magisterskiej były Wyrazy złożone nowszej polszczyzny kulturalnej (wydanie książkowe w roku 1951), a już po trzech latach obroniła doktorat o oboczności e ø (tzw. zera) w przyimkach, którego promotorem był prof. Kazimierz Nitsch. Irena Klemensiewiczówna debiutowała w druku w roku 1950 na łamach „Języka Polskiego”, organu Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego, będącym pokłosiem doktoratu artykułem, który można uznać za program badawczy realizowany konsekwentnie przez 60 lat wytrwałej pracy. Był to polemizujący z opiniami warszawskich językoznawców tekst Czy wolno nam mówić „we wodzie ze sokiem”, w którym broniła regionalnych cech krakowskich za pomocą argumentów statystycznych i historycznych. Fakty językowe zawsze będą starannie i reprezentatywnie dobierane, a dzięki temu dane statystyczne będą miały walor obiektywizmu. Od 1955 roku do emerytury Irena Bajerowa pracowała w Katowicach (syn miał dwa lata, córka miała się urodzić w 1958), w Wyższej Szkole Pedagogicznej, która w roku 1968 roku stała się Uniwersytetem Śląskim. Wymagająca od siebie, mobilizowała uczniów i podwładnych do wysiłku osiągania kolejnych stopni kariery i wtajemniczenia. W 1963 roku uzyskała habilitację na Uniwersytecie Wrocławskim na podstawie pracy Kształtowanie się systemu języka polskiego w XVIII wieku. W ten oto sposób uczona stała się dojrzałym i samodzielnym formalnie historykiem języka. Od 1964 roku kierowała Katedrą Języka Polskiego, następnie Katedrą Historii Języka Polskiego WSP w Katowicach, pełniła też funkcję zastępcy dyrektora Instytutu Filologii Polskiej UŚ.

Tragiczna i tajemnicza śmierć ojca w katastrofie samolotu pod Babią Górą 2 kwietnia 1969 roku postawiła uczoną przed niełatwym zadaniem dokończenia – poprzez rekonstrukcję i kompilację różnych wypowiedzi Zenona Klemensiewicza – jego monumentalnej Historii języka polskiego, doprowadzonej zasadniczo do roku 1939.

W 1974 Irena Bajerowa została profesorem. Organizowała prace zespołowe i dydaktykę, a także sama objęła refleksją naukową i wnikliwymi studiami nowe pola badawcze, co zaowocowało niewielką i popularną, lecz do dziś inspirującą książeczką Wpływ techniki na ewolucję języka polskiego (1980).

Język religijny

W Krakowie angażowała się nie tylko w życie naukowe w ramach Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego, Polskiej Akademii Umiejętności czy wydarzeń dziejących się w językoznawczych środowiskach polonistycznych. Brała udział w pracach zespołu synodalnego w ramach zorganizowanego przez kardynała Wojtyłę synodu archidiecezji krakowskiej, wdrażającego reformy II Soboru Watykańskiego. Badania nad językiem religijnym czy też językiem komunikacji religijnej nie były czymś zwyczajnym. Słusznie przypomniał prof. Piotr Żmigrodzki, że „w owych latach zajęcie się tym tematem stanowiło akt odwagi; z pewnością był to jeden z czynników, jakie wpłynęły na opóźnienie nominacji Ireny Bajerowej na profesora zwyczajnego”5P. Żmigrodzki, Profesor Irena Bajerowa (13 III 1921 – 30 VI 2010), „Język Polski” 2010, s. 243. – ta nominacja przyjdzie dopiero w 1989 roku. Zaangażowanie prof. Bajerowej w strukturach Kościoła krakowskiego było zharmonizowane z jej postawą jako uczonej. Zwracała uwagę na język, jakim posługuje się Kościół, zwłaszcza na to, że elementy języka propagandy „zakradają się nawet do oficjalnych wypowiedzi naszych pasterzy”. Etykietki, schematy stylistyczne zostały opisane, a także skrupulatnie wyliczone i skrytykowane przez osobę świecką świadomie podejmującą odpowiedzialność za wspólnotę w zakresie, w którym dysponowała specjalistyczną wiedzą6Lingwista [= I. Bajerowa], O właściwy styl wypowiedzi duszpasterskich Kościoła polskiego, „Spotkania: niezależne pismo młodych katolików” 1979, nr 9 (październik), s. 22–28.. Pionierskie prace Ireny Bajerowej, opisujące między innymi tendencje do zastępowania języka archaicznego i hieratycznego przez elementy typowe dla stylu potocznego i politycznej propagandy z elementami nowomowy, są wciąż lekturą obowiązkową7Zob. np. I. Bajerowa, Kilka problemów stylistyczno-leksykalnych współczesnego polskiego języka religijnego, w: O języku religijnym. Zagadnienia wybrane, red. M. Karpluk, J. Sambor, Lublin 1988, s. 21–44. dla chcących się nie publicystycznie, lecz naukowo wypowiadać o języku, którym posługują się ludzie religijni8Termin J.A. Kłoczowskiego OP..

Prorektor

W 1980 roku zaangażowała się w struktury „Solidarności”, w 1981 została wybrana na stanowisko prorektora Uniwersytetu Śląskiego. Ów czas przemian społecznych był także istotną cezurą w zakresie języka uwolnionego w pewnym stopniu spod nacisku partyjnej nowomowy. Nawet tekst traktujący zasadniczo o kulturze języka można było odczytać jako manifest niezależności (Mówić poprawnie, lecz swobodnie9„Życie Literackie” 1981, nr 6, s. 1, 11.). Swoboda słowa, a nawet wolność osobista znów została zabrana bohaterce niniejszego szkicu na początku stanu wojennego. Urzędujący rektor August Chełkowski i prorektor Irena Bajerowa zostali internowani. Profesor Bajerową zwolniono z miejsca odosobnienia i z funkcji na uczelni.

Nie można bez wzruszenia czytać takiej relacji, wpisującej się we wspomnienia czasu wojny, gdy uniwersytet był „za kolczastym drutem”, lecz jeśli tylko starczało sił, by nie stracić nadziei, rozprawiano w Dachau czy Sachsenhausen o tym, co było treścią życia uczonych.

Pani Profesor opowiadała o swym pobycie w więzieniu Komendy Wojewódzkiej MO w Katowicach, przy ul. Lompy. Siedząc w celi więziennej, Pani Profesor wraz z internowaną swoją studentką… przerabiała uniwersytecki kurs gramatyki historycznej języka polskiego10S. Zabierowski, Wspomnienie o konwersatorium profesor Ireny Bajerowej z czasów stanu wojennego, w: Irena Bajerowa…, dz. cyt., s. 75..

Prof. Irena Bajerowa, fot. Agnieszka Sikora

Prof. Irena Bajerowa, fot. Agnieszka Sikora

Skrycie i jawnie

Ponieważ profesor Bajerowa zawsze odczuwała „większe zobowiązanie do angażowania się w ruchy o charakterze niepodległościowym”11I. Bajerowa, Relacja…, dz. cyt., s. 7., brała udział w licznych nieformalnych spotkaniach dyskusyjnych i odczytach, a równocześnie kształciła znakomity zespół językoznawczy, w tym grono historyków języka. Toczono dyskusje metodologiczne o uprawianiu tej dyscypliny językoznawczej. W wydanym przez londyńskie wydawnictwo Polonia tomie 40 lat władzy komunistycznej w Polsce ukazał się także tekst o nowomowie podpisany przez nikomu nie znanego Michała Piotra ­Markowskiego, lecz językoznawcom zapewne nieobcy był tok wywodu i sposób rzetelnego argumentowania12Oczywiście wraz ze swoim środowiskiem Irena Bajerowa „stanowiła zagrożenie”, toteż podejmowano wobec niej różnego rodzaju działania: „inwigilowana w ramach sprawy operacyjnej (sygn. IPN Ka 0169/1402, Kwestionariusz ewidencyjny „Elekt” nr 46874) prowadzonej przez funkcjonariusza SB Zbigniewa Podsiadło, przy pomocy tajnych współpracowników i innych formalnych oraz nieformalnych informatorów: TW „Jaś”, TW „Adam”, TW „Student”, TW „Kowalski”, TW „Anna”, TW „Nowacki”, k.s.7 WZ, k.s. AW, TW „Józef”, TW „Boss”, kandydat na TW „CM”, k.s. AA. W trakcie inwigilacji starano się ustalić i rozpoznać charakter jej kontaktów z osobami działającymi w opozycji antysocjalistycznej. Inwigilacja miała doprowadzić do „rozpoznania jej planów odnośnie prowadzenia negatywnej działalności politycznej oraz ustalenia zakresu destrukcyjnego wpływu na społeczność akademicką, uzyskania materiałów kompromitujących oraz procesowego udokumentowania wrogiej działalności „figuranta” [Ireny Bajerowej]. W trakcie inwigilacji, poza tajnymi współpracownikami, włączono inne techniki operacyjne, w tym kontrolę korespondencji oraz dwukrotnie przeprowadzono rewizję mieszkania. 17.09.1981 (sic!) mjr Kazimierz Goraj złożył wniosek o zatrzymanie i izolację I. Bajerowej na wypadek PZ8 [poważnego zagrożenia bezpieczeństwa państwa – A.C.]. Została zatrzymana 14.12.1981 jako urzędująca prorektor UŚ i internowana w ośrodkach internowania w Katowicach i w Raciborzu. 19.12.1981 uchylono internowanie, a 15.01.1982 roku została odwołana z funkcji prorektora ds. nauczania”, „Gazeta Uniwersytecka UŚ” 2009, https://gazeta.us.edu.pl/node/243551.. Tekst kończy się bardzo ważnymi słowami dowodzącymi, że metodycznie i skrupulatnie uprawiane językoznawstwo ma także cele pozajęzykowe – przeciwstawianie się sowietyzacji społeczeństwa i języka. „A więc znów – jak 100 lat temu – jak 200 lat temu – obrona języka okazuje się obroną polskości”13M.P. Markowski [pseud. I. Bajerowej], Jak oduczamy się mówić i myśleć – czyli o nowomowie w PRL, w: 40 lat władzy komunistycznej w Polsce, red. I. Lasowy, Londyn 1986, s. 198..

Hierarchia ról

Mimo oficjalności życia uczelnianego prof. Irena Bajerowa była uznawana za wzór nie tylko językoznawcy, ale także obywatela, osoby zaangażowanej w życie wspólnot, do których należy. Rady, a raczej autobiograficzne refleksje były sumą życiowych doświadczeń wspominanej tu uczonej: „Z hierarchią ról bywa kłopot. Lubię pracować na różnych polach, czyli grać różne role. To jest interesujące, takie życie jest bogate, ale niestety nieraz dochodzi do kolizji ról. I trzeba wybierać, a wtedy decydują doraźne warunki, moc danego zobowiązania, moc zagrożeń związanych z daną sytuacją itp. Są tu i błahe niby problemy (czytać bajeczki choremu dziecku czy pisać swój artykuł) i wręcz dramatyczne (iść w czasie ostrzału miasta na umówione spotkanie łączności czy zostać w domu z rodzicami, drżącymi o los narażającej się córki)… Ale trudnych wyborów nikomu życie nie szczędzi”14Rozmowa z A. Niewiarą, „Gazeta UŚ”, https://gazeta.us.edu.pl/node/238941. – mówiła uczona Aleksandrze Niewiarze.

Uczona jako żona, matka i babcia nie przestawała być językoznawczynią. Jak wielu przedstawicieli krakowskich środowisk naukowych spędzała lato w Gorcach, „pod rynkom”15Czyli w centrum, niedaleko rynku. Za informację tę dziękuję p. Irenie Hyrc z Kamienicy. w gminnej wsi Kamienica, zamieszkiwanej przez tak zwanych Górali Białych. Beztroski wypoczynek i sympatyczne relacje z mieszkańcami owocowały artykułami naukowymi w „Języku Polskim” i popularnymi w gminnych „Gorczańskich Wieściach” o fascynującym i ewoluującym systemie samogłoskowym miejscowej gwary. Mimo że dialektologia nie była głównym polem zainteresowań badaczki, kontakt z profesorem Nitschem nie mógł nie zostawić śladów – kompetencji i badawczej ciekawości.

Czas syntez (i splendorów)

Emerytura zastała prof. Irenę Bajerową w pełni sił twórczych, a uwolnienie od obowiązków uczelnianych było impulsem do napisania dalszych znakomitych, dawno już uznanych za potrzebne, metodologicznie przemyślanych prac historycznojęzykowych. Przede wszystkim imponująca, dokładna, skrupulatnie przeliczona na podstawie dobrze dobranych prób tekstów trzytomowa synteza Polski język ogólny XIX wieku. Stan i ewolucja 16Piszący te słowa nie może powstrzymać się od tego, by nie podzielić się wspomnieniem, że prof. Bajerowa spędzała długie godziny w obu salach katalogów Biblioteki Jagiellońskiej, pracowicie wypełniając rewersy, aby wynotowywać słowoformy, zdania, próbki zróżnicowanych gatunkowo, pokoleniowo, regionalnie tekstów do analiz. (1986–2000). To znakomity przekrój przez tendencje rozwojowe, normalizacyjne, a także przeciwne im bądź inercyjne, które sprawiały, że polszczyzna stawała się coraz bardziej jednolita i funkcjonalnie sprawna. Pomiędzy tomami syntezy XIX wieku pod kierunkiem prof. Bajerowej powstała cenna zbiorowa monografia Język polski czasu drugiej wojny światowej (1996) – duża część zespołu autorskiego wojnę znała tylko z filmów i opowiadań. Wreszcie w roku 2003 zaproponowała autorka Zarys historii języka polskiego 1939–2000, pracę stricte kontynuującą syntezę dziejów polszczyzny pióra Zenona Klemensiewicza.

W wolnej Polsce uczona energicznie działała w licznych gremiach naukowych, komisjach, radach naukowych, w PAU (mogła oceniać podręczniki szkolne, gdyż sama była autorką książek do „nauki o języku”), udzielała się w organizacjach społecznych, między innymi w Ormiańskim Towarzystwie Kulturalnym, wreszcie brała czynny udział w pracach Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN i jej komisjach, między innymi Komisji Języka ­Religijnego.

W 2008 roku Uniwersytet Śląski podczas wspaniałej uroczystości nadał „feminam doctissimam ac clarissimam Irenen Bajerowa” doktorat honoris causa. Podczas wykładu, polemicznego wobec poglądów uczonych „czystych”, zastanawiała się Czy językoznawcy są potrzebni?, czy jej wieloletni trud miał sens. Odpowiedź jest klarowna i wręcz wzniosła:

Zresztą – językoznawstwo takie czy inne to przecie humanistyka. A ona do czego potrzebna? Nie buduje miast ani dróg, nie pomaga w uprawie ziemi ani w wydobywaniu węgla… Ale daje refleksję nad człowiekiem, jego myślą i sposobem działania – refleksję analizującą, kontrolującą i regulującą. Taka refleksja jest warunkiem życia godnego i skutecznego – więc jest bezwzględnie potrzebna17I. Bajerowa, Czy językoznawcy są potrzebni?, w: Irena Bajerowa…, dz. cyt., s. 57..

We wdzięcznej pamięci

Profesor Irena Bajerowa zmarła 30 czerwca 2010 roku, przeżywszy 90 lat godnie i skutecznie. Uroczystości pogrzebowe były podniosłe siłą oczywistości, bez sztucznej emfazy. Grono współpracowników i wdzięcznych uczniów wspominało pracowite, odważne do heroizmu i odpowiedzialne życie. Nie bez wzruszenia cytował 8 lipca kard. Franciszek Macharski podczas homilii pogrzebowej w uniwersyteckiej kolegiacie św. Anny przyjacielską, ale zasadniczą w treści korespondencję „Drogi Franku, Kardynale” – znajomość czy też przyjaźń zadzierzgnięta została podczas wojny, gdy Zenon Klemensiewicz uczył przyszłego hierarchę. Uczoną pochowano na cmentarzu Rakowickim. 4 listopada tegoż roku zmarł Kazimierz Bajer.

Godne podkreślenia jest, że Instytut Języka Polskiego Uniwersytetu Śląskiego w latach 2016–2019 nosił imię Ireny Bajerowej18„We wrześniu roku 2019 Instytut Języka Polskiego im. Ireny Bajerowej zakończył swoją działalność na skutek reorganizacji Uniwersytetu Śląskiego” M. Siuciak, Dzieje Instytutu Języka Polskiego im. Ireny Bajerowej, „Forum Lingwistyczne” 2019, nr 6, s. 172..

STRESZCZENIE

Artur Czesak
Życie godne i skuteczne. Irena Bajerowa (1921–2010)

Artykuł powstały w 10. rocznicę śmierci Ireny Bajerowej (z domu Klemensiewicz) prezentuje sylwetkę naukową wybitnej krakowskiej językoznawczyni, studiującej polonistykę w 1938 roku wraz z Karolem Wojtyłą, badaczki historii języka polskiego doby nowożytnej i współczesnej (od XVIII wieku do 1989 roku), twórczyni i czołowej przedstawicielki językoznawstwa polonistycznego na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Nie mniej ważna jest życiowa postawa Uczonej, nosicielki krakowskiego etosu inteligenckiego, uczestniczki ruchu oporu przeciwko niemieckim okupantom, niezależnej i odważnej, metodycznej i skutecznej w działaniu, realizującej wyznaczone sobie naukowe cele.

SŁOWA KLUCZE

Irena Bajerowa, biografia, językoznawstwo

SUMMARY

Artur Czesak
A Worthy and Effective Life: Irena Bajerowa (1921–2010)

The paper, produced on the 10th anniversary of Irena Bajerowa’s (née Klemensiewicz) death, is aimed at presenting a scholarly portrait of a remarkable Kraków’s linguist and Karol Wojtyła’s fellow student at the Polish faculty in 1938 – Irena Bajerowa. She was a great scholar in history of modern and contemporary Polish language (from the 18th century till 1989) as well as the creator and leading exponent of the Polish language linguistics at the University of Silesia in Katowice. Irena Bajerowa’s demeanour in life is not the least less important: she followed the ethos of the Kraków intelligentsia and was involved with anti-German resistance. Independent and brave, disciplined and effective in action, she was able to achieve the scholarly goals she had once established for herself.

KEY WORDS

Irena Bajerowa, biography, linguistics